Francuski koncern zrewidował prognozy na rok 2025. W komunikacie wskazano na słabe dane sprzedażowe za czerwiec, szczególnie w segmencie aut osobowych i dostawczych w Europie. Problemem Renault pozostają także nowe cła Donalda Trumpa na sektor motoryzacyjny oraz presja ze strony konkurencji z Chin. W rezultacie popyt w wielu krajach strefy euro, a zwłaszcza w rodzimej Francji, pozostaje osłabiony.
Renault oczekuje, że całoroczna marża spadnie z prognozowanych w czerwcu 7 proc. do 6,5 proc. Jednocześnie koncern obniżył prognozę wolnych przepływów pieniężnych z co najmniej 2 mld EUR do przedziału między 1 a 1,5 mld EUR.
Producent aut ogłosił rewizję priorytetów – chce położyć nacisk na rentowność i osiągnąć to za sprawą przyspieszonego wdrażania oszczędności kosztowych w obszarach sprzedaży, produkcji oraz badań i rozwoju. Szczegóły zostaną przedstawione 31 lipca przy okazji publikacji wyników za pierwsze półrocze.
Tuż po godz. 11:20 notowane na giełdzie w Paryżu taniały aż o 16,78 proc. do 34,27 EUR. To największy jednodniowy spadek od marca 2020 roku, czyli pandemii COVID-19.