Zanim uwaga rynków skierowała się na chiński sektor nieruchomości i problemy Evergrande Group, swoje pięć minut miał sektor technologiczny Państwa Środka. Wzmocnienie przez władze w Pekinie kontroli nad branżą, w tym gigantami takimi, jak Tencent czy Alibaba, doprowadziło do ich gwałtownej przeceny. Polskich firm pogorszenie nastrojów nie dotknęło, bo choć niektóre z nich działają na rynkach zagranicznych, to raczej nie na dużą skalę i nie w obszarach, które monitorują chińscy regulatorzy.
- Polskie spółki działają bardziej lokalnie i chińskie sprawy ich nie dotyczą. Większe znaczenie mają globalne trendy, takie jak postępująca informatyzacja, przyspieszenie cyfryzacji gospodarek i codziennego życia wskutek pandemii. Trend jest wyraźny i powinien się utrzymać w kolejnych kwartałach, jeśli nie latach, bo mimo że gospodarki wracają do względnej normalności, to utrzymuje się podwyższona kontraktacja w branży IT. Spółki z GPW są tego beneficjentami – mówi Konrad Księżopolski, szef działu analiz w Haitong Banku.
Jego faworytami w sektorze są R22 oraz LiveChat.
Od czerwca analityk utrzymuje rekomendację „kupuj” na R22 z ceną docelową 67,6 zł. Kurs długo wahał się w wąskim przedziale, ale w ostatnich dniach spadł o ponad 10 proc.
- Przy cenie wynoszącej około 50 zł potencjał wzrostu jest całkiem spory. Firma korzysta z trendów w branży, co w szczególności dotyczy rozwoju e-commerce’u. Spółka zależna Vercom czerpie z tego sektora około 75 proc. przychodów i zarabia nie tylko na tym, że Polacy chętniej kupują przez internet, ale także często zwracają w ten sposób kupione towary. Drugi filar R22 – biznes hostingowy – przychodowo rozwija się znacznie wolniej. Oferuje jednak bardzo dużą dźwignię operacyjną poprzez wzrost ARPU o 7-8 proc. rocznie dzięki podwyższaniu cennika świadczonych usług hostingowych i cross-sell z dodatkowymi usługami wspierającymi hosting, jak tworzenie stron internetowych (WordPress) czy obsługa sklepów internetowych - mówi Konrad Księżopolski.
Jak dodaje, ostatnie przejęcie spółki SellIntegro zwiększy wachlarz dodatkowych usług wspierających szeroko rozumiany e-commerce i pozytywnie wpłynie na tempo wzrostu ARPU poprzez sprzedaż wiązaną.
– Pomimo systematycznego wzrostu, ARPU wciąż jest 20-30 proc. niższe niż u głównych konkurentów. Dodatkowo, konkurencja także systematycznie podwyższa ceny, a to dobra wiadomość dla Cyber_folks, gdyż podwyżka cen usług i ARPU nie wiążę się z koniecznością ponoszenia dodatkowych kosztów, związanych np. z rozbudową serwerów wzrostem zatrudnienia itp. Dlatego wzrostu ARPU właściwie w całości przekłada się na EBITDA. Spodziewam się, że przychody Cyber_folks w 2021 r. wzrosną o około 10 proc., podczas gdy EBITDA o około 27 proc. r/r - mówi analityk.
Po Vercomie (rekomendacja dla tej spółki to również „kupuj”, cena docelowa to 58,6 zł, o 11 proc. więcej od kursu na GPW) ekspert spodziewa się zwiększenia skali działalności poprzez akwizycje, na co kapitał spółka zdobyła w tegorocznej ofercie publicznej (Haitong był jej współprowadzącym). Konrad Księżopolski podkreśla dobre rezultaty dotychczasowych przejęć.
- Uzyskiwano w nich synergie, więc można założyć, że podobnie będzie z kolejnymi przejęciami, zwłaszcza że firma podchodzi do nich ostrożnie – dodaje analityk Haitong Banku.

Niezrozumiała przecena
Po dużej przecenie są akcje LiveChatu – od szczytu z połowy lipca straciły niemal jedną czwartą wartości. Konrad Księżopolski przyznaje, że nie rozumie przyczyn spadku, który rozpoczął się po publikacji wyników kwartalnych.
- Wyniki były zgodne z oczekiwaniami, a średnie ARPU cały czas rośnie o około 11 proc. rocznie. Tzw. initial ARPU spada i być może rynek wystraszył się właśnie tego. Niekoniecznie musi to jednak rodzić negatywne konsekwencje dla spółki. Initial ARPU to pierwsze ARPU, jakie nowy klient generuje, kiedy zaczyna korzystać z usług firmy. Później dokupuje kolejne usługi i dochodzi do średniego ARPU. Dlatego wyższe podstawowe ARPU od initial ARPU oznacza, że klientowi podoba się produkt LiveChatu i zwiększa zamówienie. Spadek initial ARPU to także efekt wysokiej bazy z zeszłego roku, kiedy wiele firm podczas lockdownu do końca nie wiedziało jaki będzie ruch online na ich stronach. Dlatego przezornie zamawiali początkowo więcej agentów produktu Live Chat, a to windowało initial ARPU. Dziś otoczenie jest bardziej przewidywalne i sytuacja wróciła do normalności. Klient na początku zamawia mniejszy pakiet, a gdy produkt się sprawdza, to dokupuje kolejne usługi – tłumaczy analityk Haitonga.
Jego zdaniem rynek obawia się być może również braku powtarzalności wyników z zeszłego roku, kiedy impuls do wzrostu dał wybuch pandemii.
- Dynamika jest niższa, ale marżowość pozostaje bardzo wysoka, a spółka już nie raz udowodniła, że jej produkt jest bardzo dobry i konkurencyjny. Rozwinięła także nowe produkty, jak ChatBot i HelpDesk. Moim zdaniem firma fundamentalnie jest atrakcyjna i powinna być wyceniana wyżej. Spadek kursu uważam za okazję inwestycyjną – mówi Konrad Księżopolski.
Jego rekomendacja to „kupuj” z ceną docelową 157 zł.
Wycena w sam raz
Neutralne rekomendacje obowiązują natomiast dla branżowych tuzów – Asseco Poland i Comarchu. W obu przypadkach obniżka z „kupuj” nastąpiła na początku września, co zbiegło się ze szczytami notowań.
- Wydaje mi się że dużo pozytywnych informacji jest już w cenie akcji Asseco Poland. Chodzi przede wszystkim o portfel zamówień, rosnący dzięki trendom cyfryzacyjnym. Marże wspiera wyższa kontraktacja w sektorze publicznym. Z negatywnych czynników warto jednak zwrócić uwagę na presję na wzrost wynagrodzeń. Dotyczy to także Comarchu. Upowszechnienie pracy zdalnej spowodowało, że polskich programistów kuszą również firmy zagraniczne, które nie mają siedzib w Polsce. Są one w stanie płacić konkurencyjne stawki. Tego wcześniej nie było i wydaje się, że nie jest to tylko sytuacja przejściowa, ale zjawisko potencjalnie zwiększające presję na wyniki, zwłaszcza w sytuacji, gdy wraz z kosztami nie będzie rósł backlog. Na razie jednak w Polsce na kierunkach informatycznych kształci się wielu studentów, więc problemu z podażą nie ma – mówi Konrad Księżopolski.
Specjalista podkreśla, że w przypadku Comarchu wyróżnikiem spółki staje się segment telekomunikacyjny. Firma podpisała już kilka znaczących umów na wdrożenia związane z technologią 5G.
- Zdobyte referencje będą procentować w kolejnych latach. Kontrakty w tej branży charakteryzują się wyższymi marżami, co może co najmniej zrekompensować wzrost kosztów pracowniczych – uważa Konrad Księżopolski.
Jak przyznaje, przymierza się do wydawania rekomendacji dla spółek z sektora e-commerce, takich jak Allegro, Shoper czy Answear.