Do piątku Tel-Energo powinno podpisać umowę kupna 74 proc. akcji Telbanku od NBP, a zaraz potem może poszerzyć ten pakiet o 26 proc. należące do banków. Spółka potwierdziła informacje ,,PB’’, że transakcję sfinansuje EBOR, który może stać się udziałowcem KGT.
Być może Krajowa Grupa Telekomunikacyjna (KGT), operator alternatywny dla TP SA, budowany ze spółek Skarbu Państwa, powstanie za pieniądze Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOR). Tę informację — podawaną już wcześniej przez ,,Puls Biznesu’’ — potwierdził wczoraj Andrzej Arendarski, prezes Tel-Energo i NOM. KGT ma powstać na bazie Tel-Energo, NOM (trwa fuzja tych podmiotów) i Telbanku, którego przejęcie od Narodowego Banku Polskiego negocjuje właśnie Tel-Energo. Pieniądze na Telbank Tel-Energo pożyczy właśnie z EBOR.
— Niewykluczone, że ta pożyczka zostanie zamieniona na inwestycję kapitałową — powiedział Andrzej Arendarski.
Tel-Energo rozmawia też z konsorcjum banków w sprawie inwestycji w przyszłą grupę telekomunikacyjną. Andrzej Arendarski nie chciał szczegółowo oszacować potrzeb inwestycyjnych KGT.
— Wyniosą one więcej niż kilkadziesiąt, a mniej niż kilkaset milionów złotych — powiedział prezes Tel-Energo i NOM.
Według informacji ,,PB’’, dziś lub w czwartek Tel-Energo podpisze umowę zakupu 74 proc. Telbanku od NBP. Tel-Energo wyceniło Telbank na blisko 300 mln zł.
— Mimo pewnych problemów, strony są bardzo bliskie porozumienia. Umowa może zostać podpisana już w środę — poinformowało nas źródło zbliżone do negocjacji. Tel-Energo prowadzi też negocjacje z BRE Bankiem, który reprezentuje konsorcjum banków kontrolujących 26 proc. akcji tej spółki.
— Chcemy kupić także ten pakiet. Jeżeli nie zdążymy sfinalizować umowy do końca roku, powinno to nastąpić na początku 2003 r. — powiedział Andrzej Arendarski.
Cały czas trwają rozmowy z Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi (właściciel Tel-Energo) na temat przeniesienia własności sieci światłowodowej na Tel-Energo, które jest jej operatorem. Sieć ta jest drugą co do wielkości w Polsce po należącej do TP SA. Tel-Energo chce też w zamian za swoje udziały przejąć aktywa telekomunikacyjne zakładów energetycznych.