Japoński koncern podkreśla, że wciąż daleko do komercyjnego zastosowania jego pomysłu. W koła z pełnymi oponami, czyli dużą felgę z aluminium i tworzywa sztucznego, na której znajduje się szeroki pas gumy, wyposażyła jednak już swoje auto koncepcyjne Fine-Comfort Ride, które pokazała w Tokio w ubiegłym tygodniu.

Główny inżynier Toyoty, Takao Sato przyznał, że nowatorskie koła ważą obecnie tyle samo co normalne. Liczy jednak na to, że rozwój technologii pozwoli na obniżenie wagi każdej z opon o 5 kilogramów nawet do 2025 roku.
Kierujący projektem Wako Iwamura z Sumitomo Rubber uważa, że komercyjny produkt może być dostępny już w 2020 roku. Podkreśla, że celem jest nie tylko zmniejszenie wagi opon, ale także obniżenie ich oporu toczenia. Szacuje, że pełne opony wciąż są pod tym względem o 10-20 proc. gorsze od pneumatycznych. Pozytywne natomiast jest to, że pod względem cenowym są już porównywalne z tradycyjnymi.