Trump podkreślił, że Erdogan jest darzony dużym szacunkiem zarówno przez przywódcę Ukrainy, jak i Rosji. - Wszyscy szanują Erdogana. Ja też. Myślę, że może mieć duży wpływ, jeśli będzie chciał, ale teraz jest bardzo neutralny. Lubi być neutralny. Ja też lubię być neutralny - powiedział.
- Najlepsze, co mógłby zrobić, to nie kupować ropy i gazu od Rosji - dodał.
Trump powtórzył, że jest bardzo rozczarowany przywódcą Rosji Władimirem Putinem. - Myślę, że to czas, by wojna się zakończyła - oświadczył.
Podkreślił, że Putin „walczy ciężko i długo, (Rosjanie) stracili milion żołnierzy”. - Mimo ciężkiego bombardowania w ostatnich tygodniach, nie zdobyli prawie żadnego terytorium - dodał Trump.
- Rosja wydała miliony dolarów na bomby, pociski, amunicję, ludzkie życie, a nie zdobyli praktycznie żadnego terytorium. Naprawdę myślę, że to czas, by to się skończyło - ocenił prezydent. - Putin powinien przestać - zaapelował.
Trump powiadomił, że będzie rozmawiał z Erdoganem o sprzedaży samolotów F-35 i F-16 oraz o systemach rakietowych Patriot. Tematem rozmów przywódców mają być też handel i cła. Prezydent USA podkreślił, że w przypadku dobrej rozmowy z Erdoganem Stany Zjednoczone mogą niemal natychmiast znieść sankcje wobec Turcji.
W 2017 r. Turcja zakupiła od Rosji zestawy obrony przeciwlotniczej S-400, co wywołało reakcję Waszyngtonu, który objął Ankarę sankcjami i wykluczył z programu produkcji i rozwoju myśliwca piątej generacji F-35.
Ankara stara się utrzymywać poprawne stosunki zarówno z Kijowem, jak i z Moskwą. Strona turecka zapewnia, że popiera suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy (wraz z anektowanym przez Rosję Krymem). Z drugiej strony, wiążą ją z Rosją silne stosunki gospodarcze. Turcja kupuje od Rosji gaz ziemny, oba kraje współpracują też m.in. przy budowie tureckich elektrowni jądrowych.
Turcja posiada drugą co do wielkości armię w NATO, która liczy ponad 800 tys. żołnierzy, w tym rezerwistów.