Trump planuje ostrzejsze ograniczenia dla Chin w sektorze półprzewodników

ON, Bloomberg
opublikowano: 2025-02-25 14:21

Administracja Donalda Trumpa planuje zaostrzenie ograniczeń w sektorze półprzewodników i wywiera presję na kluczowych sojuszników, by zwiększyli restrykcje wobec chińskiego przemysłu chipowego. To pierwsze sygnały, że nowy prezydent USA zamierza kontynuować politykę Joe Bidena, dążącą do osłabienia technologicznego potencjału Chin – podaje agencja Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Przedstawiciele administracji Donalda Trumpa niedawno spotkali się z urzędnikami z Japonii i Holandii, aby omówić możliwość ograniczenia dostępu inżynierów Tokyo Electron i ASML Holding do konserwacji sprzętu półprzewodnikowego w Chinach. Podobnie jak wcześniej administracja Joe Bidena, Donald Trump dąży do skłonienia sojuszników do nałożenia na chiński sektor chipowy restrykcji zbliżonych do tych, które USA już stosują wobec rodzimych firm, takich jak Lam Research, KLA i Applied Materials.

Rozmowy te zbiegają się z wczesnymi dyskusjami w Waszyngtonie na temat możliwych sankcji wobec wybranych chińskich firm. Dodatkowo część urzędników związanych z Donaldem Trumpem chce jeszcze bardziej ograniczyć eksport niektórych chipów Nvidii do Chin bez konieczności uzyskania licencji. Trwają także rozmowy na temat zaostrzenia limitów dotyczących liczby chipów AI, które mogą być sprzedawane za granicę bez wymogu licencyjnego.

Po ujawnieniu tych informacji przez agencję Bloomberg akcje japońskich firm półprzewodnikowych spadły, a notowania Tokyo Electron obniżyły się o 4,4 proc. Waszyngton chce uniemożliwić Chinom dalszy rozwój krajowej produkcji półprzewodników, obawiając się, że mogłoby to wzmocnić ich zdolności w dziedzinie sztucznej inteligencji i technologii wojskowych.

Trump zaostrza kurs, ale kontynuuje politykę Bidena

Donald Trump kontynuuje politykę Joe Bidena, a w niektórych obszarach podejmuje inicjatywy, których poprzednia administracja nie zdążyła wdrożyć. W innych przypadkach przejmuje postulaty bardziej radykalnych członków zespołu Joe Bidena, którym nie udało się przeforsować bardziej agresywnego podejścia.

Wdrożenie nowych regulacji może potrwać kilka miesięcy, ponieważ administracja Donalda Trumpa nadal obsadza kluczowe stanowiska w agencjach federalnych. Nie jest też pewne, czy sojusznicy USA będą bardziej skłonni do współpracy z nowym rządem.

Administracja Donalda Trumpa rozważa również ograniczenie sprzedaży chipów, które Nvidia zaprojektowała specjalnie dla chińskiego rynku. Jeszcze przed końcem kadencji Joe Bidena część jego doradców ds. bezpieczeństwa narodowego opowiadała się za zaostrzeniem tych regulacji, jednak ówczesna sekretarz handlu Gina Raimondo nie zdecydowała się ich wdrożyć.

Nowe limity eksportowe dla sztucznej inteligencji

Kolejną kluczową kwestią jest tzw. zasada dyfuzji AI, wprowadzona w ostatnich dniach urzędowania Bidena. Regulacja ta podzieliła kraje na trzy kategorie, określając maksymalne progi mocy obliczeniowej sztucznej inteligencji, które można im eksportować. Wprowadziła także mechanizmy weryfikacji bezpieczeństwa dla firm ubiegających się o wyższe limity obliczeniowe. Przepisy te mają znaczący wpływ na rozwój centrów danych, m.in. w Azji Południowo-Wschodniej i na Bliskim Wschodzie, ale spotkały się z ostrą krytyką ze strony przedsiębiorstw technologicznych, w tym Nvidii. Jej dyrektor generalny, Jensen Huang, wyraził nadzieję, że nowa administracja złagodzi restrykcje.