Udział TVP3 w rynku wzrósł do prawie 6 proc. Mimo to tylko trzy z dwunastu oddziałów regionalnych są rentowne. W tym roku nie będzie lepiej.
Ośrodki regionalne TVP od początku działalności generują straty. Budżet Telewizji Polskiej na 2003 r. przewiduje ujemny wynik finansowy tzw. Trójki na poziomie 22 mln zł. Dobre wyniki centrali kanału i utworzenie rezerwy ma zmniejszyć stratę do 5,6 mln zł. Mimo słabych wyników liczba terenowych redakcji ma wzrosnąć.
— Województw jest 16, a ośrodków regionalnych 12. Na TVP jest wywierana presja na tworzenie kolejnych oddziałów — mówi Wojciech Kabarowski, dyrektor generalny TVP ds. ekonomicznych.
Na razie uniemożliwia to ustawa o radiofonii i telewizji.
TVP3 produkuje m.in. stosunkowo kosztowne programy informacyjne (każdy ośrodek ma swój dziennik). Koszty obciążają pensje zbyt licznej załogi oraz niegospodarność. Największe straty przynosi oddział w Katowicach. Dziura w budżecie wyniesie prawie 5 mln zł. Kontrowersje budzi także sytuacja w Krakowie. Tamtejszy OTV utrzymuje dwie siedziby na Krzemionkach i Łęgu, gdzie kosztem kilkunastu milionów złotych TVP wybudowała nowoczesne studia telewizyjne. Zapowiedź przeprowadzenia ośrodka do nowej siedziby, na co naciska m.in. zarząd firmy, wywołała protesty pracowników. Ponadto krakowska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie działania na szkodę spółki przez szefa tamtejszego oddziału TVP — Andrzeja Jeziorka. Chodzi m.in. o niekorzystną umowę z firmą Movie Max, operatorem usług audiotele.
Są jednak i pozytywne przykłady. Kilka oddziałów jest rentownych. Najlepiej pod tym względem jest w Gdańsku, który ma osiągnąć 1,3 mln zł zysku. Nieźle radzą sobie wrocławski i łódzki OTV. Zysk zanotowałby zapewne ośrodek w Poznaniu, ale buduje za 11 mln zł nową siedzibę.
Udział Trójki w rynku telewizyjnym rośnie — według AGB Polska w ubiegłym tygodniu oglądalność wspólnego pasma ośrodków regionalnych wyniosła 5,77 proc. To blisko połowa widowni TVN. Czas reklamowy wspólnego pasma Trójki od niedawna sprzedaje biuro reklamy TVP.
— Jeżeli oddziały będą lepiej zarządzane i zredukują koszty zatrudnienia, oddziały TVP mogą stać się rentowne już w 2004 r. — zapowiada Wojciech Kabarowski.