Rzecznik firmy ujawnił, że 10 maszyn stacjonuje obecnie we Włoszech. Pierwszy Typhoon z brytyjskiego RAF pojawił się nad Libią już 21 marca.
– Nigdy nie zaszkodzi mieć wpisane w dokumentacji: sprawdzony w warunkach bojowych – powiedział Francis Tusa, edytor newslettera Defence Analysis. – To może tylko pomóc – dodał.
Typhoon uczestniczy w rywalizacji o największy obecnie kontrakt na rynku: dostawę 126 maszyn bojowych dla lotnictwa Indii.
Richard Aboulafia, wiceszef firmy konsultingowej Teal Group podkreśla jednak, że udział w jednym konflikcie może nie wystarczyć, aby zachęcić potencjalnych nabywców.
– Nie przypominam sobie systemu uzbrojenia, który zyskał uznanie rynku tylko dzięki udziałowi w jakimś szczególnym konflikcie – powiedział.
Zwrócił także uwagę, że Typhoon nie może w pełni pokazać swoich możliwości w Libii. Maszyny są wykorzystywane przez RAF tylko do utrzymania przewagi w powietrzu. Do ataków bombowych przeznaczono pochodzące z lat 70. samoloty Panavia Tornado.
MD, Bloomberg