Unijna grupa zadaniowa ustaliła w niedzielę, że Chorwacja nie jest jeszcze gotowa do rozpoczęcia rozmów w sprawie członkostwa w Unii Europejskiej, choć poczyniła postępy we współpracy z trybunałem ONZ ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii.
Jak twierdzą dyplomaci, kolejna kontrola spełnienia przez Zagrzeb warunków związanych z ekstradycją domniemanych zbrodniarzy wojennych odbędzie się w połowie lipca lub nawet w październiku.
Jeśli ministrowie spraw zagranicznych UE zatwierdzą w poniedziałek konkluzje grupy zadaniowej, temat zostanie prawdopodobnie zdjęty z porządku obrad unijnego szczytu zwołanego na 16-17 czerwca.
UE odłożyła planowane na 17 marca rozpoczęcie rozmów z Chorwacją, gdyż Zagrzeb nie wywiązał się ze współpracy z trybunałem haskim, który domaga się przede wszystkim wydania poszukiwanego za zbrodnie wojenne generała Ante Gotoviny.
Przed tygodniem główna prokurator trybunału Carla del Ponte w raporcie, który ma być przedstawiony ONZ w lipcu, oceniła, że Chorwacja dokonała "pewnego postępu we współpracy" z Hagą, "lecz nie można jej uznać za pełną"
Grupa zadaniowa, w skład której wchodzą przedstawiciele Luksemburga, Wielkiej Brytanii, Austrii, Komisji Europejskiej oraz pani del Ponte, przekażą ustnie Radzie (Ministrów UE) taką właśnie ocenę.
Del Ponte uważa, że w Chorwacji "nadal istnieją siatki wspierające generała Gotovinę w instytucjach, które są wciąż aktywne, a władze nie podejmują żadnych decydujących kroków, by je zlikwidować".
50-letni generał, uważany przez wielu rodaków za bohatera narodowego, dowodził w 1995 roku operacją "Burza", w ramach której armia chorwacka odbiła terytoria kontrolowane przez serbskich separatystów w Chorwacji. Trybunał haski obarcza go odpowiedzialnością m.in. za wymordowanie co najmniej 150 Serbów i wypędzenie 150 tys.