UE może zablokować umowę o dostawach gazu z Norwegii

opublikowano: 2001-08-10 18:47

OSLO (Reuters) - Unia Europejska może zablokować umowę o dostawie gazu ziemnego z Norwegii do Polski, powiedział w piątek przedstawiciel Unii Europejskiej w Norwegii.

Jego zdaniem działalność norweskiego rządowego komitetu odpowiedzialnego za eksport gazu jest sprzeczna z unijnym prawem antymonopolowym.

Howat Russel, charge d'affairs Komisji Europejskiej w Norwegii stwierdził, że umowa raczej nie uzyska zgody władz antymonopolowych w Brukseli.

"Moim zdaniem wydaje się to raczej bardzo małoprawdopodobne" - powiedział Russel agencji Reuters.

Komitet do spraw sprzedaży gazu (GFU) i polskie władze są w ostatnim stadium negocjacji umowy, na mocy której przez 16 lat do polski popłynęłoby 73 miliardów metrów sześciennych gazu ziemnego.

1 czerwca pod presją ze strony Unii Europejskie norweskie ministerstwo energii zdecydowało się rozwiązać GFU. Komisja argumentowała, że działalność grupy jest niezgodna z prawem o wolnej konkurencji obowązującym w Unii Europejskiej.

Norwegia nie jest wprawdzie członkiem UE, jednak funkcjonuje w ramach Europejskiej Strefy Ekonomicznej, co daje jej dostęp do wspólnego rynku i nakłada obowiązek przestrzegania praw tam panujących.

GFU miał monopol na sprzedaż norweskiego gazu i reprezentuje producentów, w tym Statoil i Norsk Hydro.

Rząd Norwegii zezwolił GFU na kontynuowanie negocjacji ze stroną polską utrzymując, że działalność grupy nie stoi w sprzeczności z unijnym prawem, ponieważ UE daje poszczególnym krajom prawo do zarządzania ich zasobami naturalnymi.

Zdaniem Russela pomijając sprawę GFU, Polska jako kandydat do Unii Europejskiej już teraz powinna respektować unijne prawo dotyczące wolnej konkurencji.

"Po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej każda umowa w obecnej formie będzie nielegalna" - powiedział Russel.

W czerwcu Bruksela zwróciła się do Statoil i Norsk Hydro o renegocjowanie kontraktów długoterminowych podpisananych za pośrednictwem GFU, ponieważ łamią one unijne prawo.

Jednak dyrektor generalny w ministerstwie energii i paliw Norwegii Gunnar Gjerge wyraził przekonanie, że umowa z Polską zostanie podpisana w najbliższym czasie.

"Jesteśmy przekonani, że w tej sprawie stoimy na twardym gruncie i w najbliższym czasie podpiszemy umowę" - powiedział Gjerge.

Statoil, który kontroluje 80 procent norweskiego eksportu gazu ziemnego poinformował, że nie otrzymał od UE żadnych sygnałów wzywajacych do wstrzymania negocjacji.

"Działąmy zgodnie z wytycznymi, które uzyskaliśmy od władz norweskich" - powiedział Wenche Skorge, odpowiedzialny za kontakty z prasą w Statoil.

Tej jesieni Statoil zamierza sfinalizować umowę z polskim rządem, ale Skorge przyznaje, że czynniki polityczne mogą skomplikować sprawy.

"Istnieje oczywiście różnica zdań w tej kwestii między Unią Europejską a rządem Norwegii" - powiedział.

((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))