UKNF częściowo objaśnia sytuację Petrolinvestu

Kamil KosińskiKamil Kosiński
opublikowano: 2021-11-23 20:00

Spółka niepubliczna, ale mająca pewne obowiązki spółki publicznej. Tak obecny status Petrolinvestu widzi nadzór finansowy.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • dlaczego UKNF odmówiła Ryszardowi Małeckiemu dostępu do systemu ESPI
  • jakie władze Petrolinvestu będzie uznawać UKNF
  • dlaczego UKNF uważa, że Bertrand Le Guern i Franciszek Krok nie mają racji odnośnie sposobu zwoływania walnego zgromadzenia
  • do jakich przepisów ustawy o ofercie publicznej powinien się stosować Petrolinvest, a jakie może ignorować

W październiku 2021 r. Urząd Komisji Nadzoru Finansowego (UKNF) odmówił przydzielenia Ryszardowi Małeckiemu konta w Elektronicznym Systemie Przekazywania Informacji (ESPI) celem przekazywania komunikatów Petrolinvestu. Zaważył na tym brak potwierdzenia wniesienia opłaty skarbowej, a przede wszystkim to, że wniosek złożył Jakub Ciborowski, działający na podstawie pełnomocnictwa do reprezentowania spółki udzielonego wyłącznie przez Ryszarda Małeckiego, a nie co najmniej dwóch członków trzyosobowego zarządu.

Pismem z 16 listopada 2021 r. UKNF dał 30 dni na uzupełnienie tych braków.

UKNF uznaje wpis do KRS

16 listopada 2021 r. to zarazem dzień, w którym akcjonariusze zebrani w jednym z warszawskich wieżowców awansowali Ryszarda Małeckiego z członka zarządu na prezesa, jednocześnie na wiceprezeskę powołując Katarzynę Wlaźniak. Przegłosowali też odwołanie z zarządu Bertranda Le Guerna i Franciszka Kroka, prezesa i wiceprezesa. Opowiedzieli się również za wymianą niemal całej rady nadzorczej.

Dwa dni wcześniej spółka wykluczona z obrotu giełdowego w 2018 r. poinformowała komunikatem ESPI, że nadzwyczajne walne zwołano na 16 listopada w sposób nieważny, w konsekwencji czego podjęte na nim uchwały „będą w całości dotknięte sankcją nieważności”. Podpisali się pod tym Bertrand Le Guern i Franciszek Krok, którzy walne zwołali na 21 grudnia 2021 r.

- UKNF nie jest organem powołanym do rozstrzygania o poprawności zwołania walnego zgromadzenia czy też podjętych uchwał dotyczących zmian w zarządzie i radzie nadzorczej – podkreśla Jacek Barszczewski, dyrektor departamentu komunikacji społecznej UKNF.

Z jego wyjaśnień wynika, że UKNF przydzielając dostęp do ESPI będzie się kierować wpisem do KRS.

- W sytuacji, gdy doszło do sporu związanego z ważnością uchwał dotyczących zmian w składzie zarządu emitenta podjętych przez właściwy organ emitenta, należy kierować się treścią wpisu w tym rejestrze do czasu rozstrzygnięcia sporu przez sąd – informuje Jacek Barszczewski.

UKNF: nie jest to spółka publiczna

Pismo z 16 listopada podpisane przez Agnieszkę Bogaj-Gryglicką, dyrektor departamentu spółek publicznych UKNF, stoi jednak w sprzeczności z argumentacją użytą przez Bertranda Le Guerna i Franciszka Kroka, jak również odnosi się do sporu jaki zaistniał między większością uczestników wtorkowego zebrania a pełnomocnikiem jednego z akcjonariuszy, który głosował przeciw większości uchwał, zgłaszając jednocześnie sprzeciwy do protokołu, co pozwala na zaskarżenie ich w sądzie.

„Mając na uwadze fakt, iż spółka jest spółką publiczną w rozumieniu przepisów powszechnie obowiązującego prawa zwołanie NWZA powinno nastąpić w sposób przewidziany w art. 402[1] § 1 k.s.h., zgodnie z którym walne zgromadzenie spółki publicznej zwołuje się przez ogłoszenie dokonywane na stronie internetowej spółki oraz w sposób określony dla przekazywania informacji bieżących zgodnie z przepisami o ofercie publicznej (…). Jako że do skutecznego zwołania walnego zgromadzenia w spółce publicznej konieczne jest łączne spełnienie wymienionych powyżej wymagań, brak zrealizowania któregokolwiek z ww. czyni zwołanie takiego zgromadzenia jako nieważne. Przy zwoływaniu NWZA niewątpliwie zaniechano umieszczenia stosownego raportu w ESPI, tj. nie dokonano ogłoszenia w sposób określony dla przekazywania informacji bieżących zgodnie z przepisami o ofercie publicznej (…)” – czytamy w ogłoszeniu opublikowanym w systemie ESPI przez Bertranda Le Guerna i Franciszka Kroka.

Według UKNF Petrolinvest nie jest jednak spółką publiczną. Był nią na mocy ustawy o ofercie publicznej z 2005 r., ale mniej więcej rok po wykluczeniu z obrotu giełdowego przestał nią być.

„W związku ze zmianą definicji spółki publicznej, dokonaną ustawą z dnia 16 października 2019 r. o zmianie ustawy o ofercie publicznej (…), przestał spełniać kryteria spółki publicznej w rozumieniu definicji zawartej w art. 4 pkt 20 tej ustawy z dniem 30 listopada 2019 r.” – czytamy w piśmie podpisanym przez dyrektor departamentu spółek publicznych UKNF.

Dalej Agnieszka Bogaj-Gryglicka zwraca uwagę, że w związku z tym, że akcje Petrolinvestu mają formę zdematerializowaną i są zarejestrowane w KDPW spółka jest zobowiązana stosować się do obecnego brzmienia ustawy o ofercie w zakresie obowiązującym spółki publiczne, z wyjątkiem art. 70 pkt 3. Na akcjonariuszach Petrolinvestu ciąży więc np. obowiązek informowania o nabywaniu i zbywaniu znacznych pakietów akcji, ale nie o tym, kto na walnym dysponował co najmniej 5 proc. głosów. Do Petrolinvestu nie mają też zastosowania przepisy ustawy o ofercie odnoszące się do spółek dopuszczonych do obrotu giełdowego lub ubiegających się o takie dopuszczenie z rozdziałów 3, 4a i 4b ustawy o ofercie. Różnice dotyczą też zwoływania walnych zgromadzeń.

„Zgodnie z art. 328[14] k.s.h. do spółki niebędącej spółką publiczną, której akcje są zarejestrowane w depozycie papierów wartościowych, stosuje się przepisy o organizacji walnego zgromadzenia spółki publicznej. W odniesieniu do takiej spółki nie stosuje się przewidzianego w art. 402[1] § 1 wymogu zwołania walnego zgromadzenia w sposób określony dla przekazywania informacji bieżących zgodnie z przepisami o ofercie publicznej (…)” – napisała Agnieszka Bogaj-Gryglicka.

Bertrand Le Guern nie chciał komentować tego, że według UKNF Petrolinvest to spółka niepubliczna.