Według danych Krajowego Stowarzyszenia Pośredników w Obrocie Nieruchomościami (NAR), w styczniu 2024 r. indeks podpisanych umów zniżkował aż o 4,9 proc. do poziomu 74,3 pkt po tym jak w grudniu osiągnął najwyższy poziom od ośmiu miesięcy.
Odczyt okazał się najsłabszy od sierpnia ubiegłego roku i całkowicie sprzeczny z oczekiwaniami ekonomistów. Mediana ich prognoz zakładała bowiem wzrost o 1 proc. choć wolniejszy niż w grudniu, kiedy to zwyżka sięgnęła 5,7 proc. po korekcie z 8,3 proc.
Tak gwałtowny spadek implikowany był przede wszystkim ponownym wzrostem oprocentowanie kredytów hipotecznych. Chwilowe zredukowanie stawek poniżej 7 proc. z zaowocowało miesiąc wcześniej silnym popytem i wzrostem transakcji.
Oczekiwania, że stopy pozostaną przez dłuższy czas na podwyższonych poziomach, w ostatnich tygodniach spowodowały wzrost kosztów finansowania domu. Na początku tego tygodnia wskaźnik wniosków o kredyt hipoteczny na zakup domów w USA spadł już piąty tydzień z rzędu, zbliżając się do najniższego poziomu od 1995 r.
Konsumenci wykazują większą wrażliwość na zmiany oprocentowania kredytów hipotecznych w bieżącym cyklu, co wpływa na sprzedaż domów – ocenił Lawrence Yun, główny ekonomista NAR.