Zadyszka w cyfryzacji dotyka Unity Group

Mariusz BartodziejMariusz Bartodziej
opublikowano: 2023-10-11 20:00

Grupa wyspecjalizowana w cyfrowej transformacji rośnie szybko, ale wolniej, niż zakładała. Dotychczas motorem wzrostu był e-commerce, teraz potencjał mają inne branże.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jak zmieniła się prognoza przychodów Unity Group, a jaki jest cel spółki na 2024 r.
  • z czego wynika korekta oczekiwań
  • w jakich branżach, zdaniem Unity Group, drzemie dziś największy potencjał
  • jak postępuje zagraniczna ekspansja grupy
  • jaki mit dotyczący transformacji cyfrowej obala ekspert
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Po wybuchu pandemii koronawirusa wydawało się, że wydatki na transformację cyfrową firm będą tylko rosły. Okazuje się, że w obliczu trudnego otoczenia makroekonomicznego nie jest tak kolorowo. W wynikach odczuwa to Unity Group, jeden z największych w kraju dostawców systemów RPA (zrobotyzowana automatyzacja procesów biznesowych), m.in. dla branży handlowej.

Cel 150 mln zł przełożony o rok

W 2022 r. spółka spodziewała się 115 mln zł sprzedaży, a skończyło się na 120 mln zł (+83 proc. r/r) i ponad 10 proc. marży EBITDA. Jeszcze w marcu celem na 2023 r. było 140-150 mln zł – teraz dolna granica stała się górną (135-140 mln zł). W pierwszym półroczu przychody wzrosły o 18 proc. do prawie 67 mln zł, a rentowność na poziomie EBITDA przekroczyła 11 proc.

– Mamy bardzo dużo klientów długofalowych, którzy co roku inwestowali w nowe technologie. O ile w poprzednich latach kluczowe było przygotowanie infrastruktury na ciągły wzrost, o tyle teraz liczy się efektywność działania. Częściej więc udoskonalamy istniejące systemy, żeby były wydajne jeszcze przez dwa lata, niż wdrażamy nowe – mówi Grzegorz Kuczyński, prezes i partner zarządzający w Unity Group.

Kilkunastoprocentowy wzrost przychodów i zwiększenie zysku spółka uzna za dobry wynik w obliczu stagnacji i redukcji zatrudnienia w części polskich firm IT. Sama powiększyła w tym roku zespół o kilka procent do ponad 500 osób. Dynamika wzrostu sprzedaży ma być wyższa niż zatrudnienia.

– Byliśmy świadkami już niejednego rynkowego kryzysu i wiemy, jak w takich warunkach działać. O przyszłym roku myślimy z optymizmem. Zakładamy wzrost przychodów do ok. 150 mln zł i podwyższenie wyniku EBITDA – mówi Grzegorz Kuczyński.

Ekspansja Unity Group w Niemczech

Dużą grupę klientów Unity Group stanowią przedsiębiorstwa rozwijające biznes e-commerce. Do niedawna bardzo dynamicznie rosnąca branża odczuwa jednak skutki spowolnienia gospodarczego. Obecnie Unity Group najwięcej firma obiecuje sobie po współpracy z branżą budowlaną, meblarską i farmaceutyczną oraz z sieciami handlowymi.

– To właśnie u nich najczęściej możemy wykorzystać nasze doświadczenie w dostarczaniu usługi end-to-end: od konsultingu i tworzenia strategii aż po wdrożenia systemów do zarządzania informacjami, cenami czy innymi danymi z wykorzystaniem chmury i sztucznej inteligencji. Kondycja przedsiębiorstw w tych branżach jest różna, ale przygotowujemy się na odbicie w 2024 r. Szczególnie interesujący jest dla nas sektor budowlany, który nie może dłużej czekać z cyfrową transformacją – mówi Grzegorz Rudno-Rudziński, partner zarządzający w Unity Group.

Motorem wzrostu Unity Group ma być także zagranica. W tym roku firma spodziewa się ponad 20 mln zł spoza Polski, podobnie jak przed rokiem. Płaska dynamika wynika z koncentracji na rynku DACH (kraje niemieckojęzyczne), a zwłaszcza niemieckim - pogrążonym w kryzysie.

– Niemcy doświadczają ostrego kryzysu powiązanego z odcięciem od tanich źródeł energii i pogarszaniem się globalnych warunków gospodarczych. Dla nas to jednak dobry moment na zdynamizowanie działań, bo dostrzegamy tam olbrzymi potencjał i liczymy na mocne odbicie, choć deklarowane dojście do poziomu 75 proc. przychodów z zagranicy potrwa dłużej, niż zakładaliśmy [w planach był to 2025 r. – red.]. Pandemia długo utrudniała nam nawiązywanie nowych relacji, a jednocześnie w Polsce rozwijamy się szybciej, niż się spodziewaliśmy – mówi Grzegorz Rudno-Rudziński.

Akwizycje na tapecie

W krajach DACH spółka planuje rosnąć organicznie i poprzez akwizycje. Ostatnią przeprowadziła w 2022 r. Przejęła firmę Global4Net specjalizującą się we wdrażaniu e-sklepów opartych na platformie Magento. W ubiegłym roku nabytek zwiększył przychody o 70 proc. do ok. 18 mln zł.

– W tym roku kończymy integrację, transakcja była bardzo udana dla obu stron. Choć Global4Net działa niezależnie, realizujemy już pięć wspólnych projektów. Dzięki połączeniu zbudowaliśmy największy w Polsce zespół zajmujący się technologiami e-commerce firmy Adobe, stając się jej kluczowym partnerem. Otwiera nam to drogę do intensywniejszej współpracy w kraju i za granicą – informuje Grzegorz Kuczyński.

– Od czasu przejęcia Global4Net nasza grupa podwoiła skalę biznesu, co dowodzi, że jest gotowa na integrację z firmami tej wielkości, a nawet większymi. Szukamy spółek z komplementarnymi kompetencjami i ofertą lub współpracujących z interesującymi dla nas markami i sektorami. Na akwizycje możemy wykorzystać gotówkę, kapitał dłużny albo wymianę akcji, jesteśmy elastyczni – dodaje Grzegorz Rudno-Rudziński.

Z technologią na bakier

W tegorocznym indeksie gospodarki cyfrowej i społeczeństwa cyfrowego (Digital Economy and Society Index, DESI) Polska wciąż zajmowała czwarte miejsce od końca, wyprzedzając Rumunię, Bułgarię i Grecję. Natomiast wskaźnik transformacji cyfrowej biznesu obniżył się dla Polski z 4,8 do 4,4 (w skali 1-10) – wynika z przygotowanego przez KPMG raportu „Monitor Transformacji Cyfrowej Biznesu”. Dr Grzegorz W. Cimochowski, partner i szef działu doradztwa biznesowego KPMG w Polsce, uważa, że trudno liczyć na poprawę w 2024 r., skoro odsetek firm deklarujących wzrost wydatków na ten obszar spadł z 21 do 14 proc.

– Mniejsze firmy przykładają większą wagę do strategii cyfryzacji, lepiej realizują jej potencjał oraz skuteczniej wdrażają technologie cyfrowe. To zadaje kłam często lansowanej tezie, że na transformację cyfrową stać tylko największe firmy. MŚP są obecnie bardziej świadome znaczenia technologii i gotowe do bardziej zdecydowanych działań mimo niesprzyjającego otoczenia makroekonomicznego i zawirowań geopolitycznych – komentuje dr Grzegorz W. Cimochowski.