WARSZAWA (Reuters) - Do końca 2003 roku dług publiczny Polski może wzrosnąć do 54 procent Produktu Krajowego Brutto (PKB), przekraczając pierwszy pierwszy próg ostrożnościowy ustawy o finansach publicznych, ocenia agencja ratingowa Fitch we wtorkowym raporcie na temat sytuacji gospodarczej na świecie.
Jeśli poziom 50 procent zostanie przekroczony, budżet na 2004 rok będzie musiał zostać skonstruowany tak, by stosunek deficytu do dochodów państwa nie przekroczył poziomu z roku poprzedniego.
W poniedziałek minister finansów Grzegorz Kołodko powiedział, że w relacji do PKB dług publiczny wyniesie w 2003 roku 52,5 procent licząc według standardów polskich i 44,7 procent według standardów unijnych.
Agencja ratingowa podtrzymała również wcześniejsze prognozy, według których deficyt budżetowy Polski wyniesie w tym roku sześć procent PKB.
Trudności fiskalne odczuwają wszystkie najważniejsze gospodarki Europy Centralnej. Według szacunków Fitch na Węgrzech deficyt budżetowy może w tym roku przekroczyć sześć procent PKB.
Natomiast w Czechach koszt naprawy zniszczeń po powodzi może przyczynić się do wzrostu długu publicznego w tym roku do 30 procent PKB - najwyższego poziomu od czasu rozpoczęcia procesu transformacji ustrojowej.
We wtorkowym raporcie Fitch szacuje również, że w tym roku gospodarka światowa będzie rozwijać się w tempie 1,5 procent. W ubiegłym roku wzrost wyniósł zaledwie jeden procent i był najniższy od dekady.
"Według Fitch brakuje wyraźnych dowodów, które mogłyby sugerować, że w najbliższym czasie największe gospodarki powrócą do długotrwałego trendu wzrostowego i prognozuje raczej anemiczne tempo rozwoju - 2,5 procent w 2003 roku" - ocenia agencja.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 97 00, fax +48 22 653 97 80, [email protected]))