W 2005 roku przez rynki pracy UE przewinęło się 800-900 tys. Polaków

(Marek Druś)
opublikowano: 2006-11-23 14:27

Przez rynki pracy krajów Unii Europejskiej przewinęło się w roku ubiegłym od 800 do 900 tys. Polaków, ale jedynie 20-30 proc. z nich zdecydowało się na osiedlenie poza Polską - podano na konferencji "Migracja zarobkowa Polaków: drenaż mózgów czy szansa na lepszą integrację z Europą?".

Przez rynki pracy krajów Unii Europejskiej przewinęło się w roku ubiegłym od 800 do 900 tys. Polaków, ale jedynie 20-30 proc. z nich zdecydowało się na osiedlenie poza Polską - podano na konferencji "Migracja zarobkowa Polaków: drenaż mózgów czy szansa na lepszą integrację z Europą?".

Konferencja odbyła się w czwartek w Warszawie w Fundacji im. Stefana Batorego. Szacunkowe dane oparto o dane z poszczególnych krajów UE, analizy przepływów finansowych, a także zmian w konsumpcji (głównie żywności).

Zastępca dyrektora Departamentu Analiz i Strategii Urzędu Integracji Europejskiej dr Maciej Duszczyk zaznaczył, że większość Polaków podejmuje za granicą prace sezonowe i raczej nie zrywa kontaktu z Polską.

Jego zdaniem o drenażu mózgów można byłoby mówić wówczas, gdyby jakiś kraj w Unii Europejskiej starał się pozyskać polskich fachowców o określonej specjalności. "Tak było, gdy Niemcy ogłosili, że potrzebują 30 tys. informatyków i wówczas obawiano się, że polscy informatycy będą masowo korzystać z tej oferty. A zainteresowanie Polaków było niewielkie" - powiedział Duszczyk.

Zdaniem dr Izabeli Grabowskiej-Lusińskiej trendy migracyjne będą bardziej widoczne dopiero w perspektywie długookresowej. "Obecnie można mówić o szansach na lepsze życie, zdobycie doświadczenia, naukę języka" - zaznaczyła.

Na konferencji mówiono także o irlandzkich doświadczeniach poradnictwa zawodowego dla imigrantów i o integracji Polaków w Irlandii. Od przystąpienia Polski do Unii Europejskiej do końca października 2006 w Irlandii wydano 164 tys. numerów ubezpieczenia i identyfikacji podatkowej dla Polaków. Szacuje się, że około 2/3 z nich podjęło zatrudnienie, ale nie wiadomo ile osób pracuje tam do chwili obecnej, a ile wróciło do kraju.

"We wrześniu wydano 8,5 tys. numerów, ale tylko 307 osób podjęło zatrudnienie, w październiku - na 9,5 tys. wydanych numerów zatrudnienie podjęło 507 osób. Może to być traktowane jako sygnał, że w Irlandii rynek pracy się wypełnił i trudno znaleźć pracę" - powiedziała Grabowska-Lusińska. Zaznaczyła, że jest jeszcze zbyt wcześnie na określenie czy jest to pewien trend czy jednorazowe zjawisko.

Imigranci stanowią w Irlandii - jak powiedział Paul Woulfe z Narodowego Stowarzyszenia Usług Informacji Obywatelskich w tym kraju (National Association of Citizens Information Services) - około 10 proc. mieszkańców. Najwięcej z nich to Polacy. Woulfe podkreślił, że w Irlandii ukazuje się 5 gazet w języku polskim, a wiele gazet irlandzkich wydaje także dodatki w języku polskim, organizowane są festiwale polskich filmów, przeglądy kulturalne. "Chodzi także o to, żeby Irlandczycy więcej wiedzieli o Polakach, o polskiej kulturze" - wyjaśnił.

Uczestnicy konferencji wskazywali także na potrzebę lepszego informowania imigrantów o przysługujących im prawach.

Konferencja została zorganizowana w ramach projektu "Workers Mobility in EU-25", realizowanego ze środków Komisji Europejskiej.

(PAP)