Jako dowód Hartnett wskazał wzrost notowań banków oraz innych spółek wrażliwych na zmiany stóp procentowych, jak i rosnący popyt na akcje spółek małej kapitalizacji. Zwrócił również uwagę, na zmniejszenie się spreadów obligacji spółek o ratingu inwestycyjnym
- Inwestorzy oceniają, że Fed może ciąć stopy procentowe z wiarygodnością i luzować w celu przyspieszenie wzrostu gospodarczego USA – powiedział.
Indeks KBW Nasdaq Bank rośnie w tym roku o prawie 19 proc., ale od „dołka” z początku kwietnia, kiedy na rynkach panował strach przed skutkami ceł wprowadzanych przez prezydenta Donalda Trumpa, jego wartość wzrosła aż o 45 proc. Spread obligacji spółek o ratingu inwestycyjnym zmniejszył się do 75 punktów bazowych i zbliża się do najmniejszej wartości od lat 90. XX wieku. Indeks małych spółek Russell 200 rośnie przez ostatnie trzy miesiące o ponad 13 proc. W tym samym czasie S&P500 zwiększył wartość o niespełna 9 proc.
Hartnett uważa, że zniżka indeksu KBW o około 8 proc. lub więcej, spadek notowań spółek małej kapitalizacji i wzrost spreadów byłyby dowodem, że „Fed faktycznie pozostaje w tyle i przyczynia się do spowolnienia gospodarczego”.
Na rynku dominuje przekonanie, że obniżki stóp procentowych rozpoczną się na posiedzeniu kończącym się 17 września. CME FedWatch Tool pokazuje aż 92,5 proc. prawdopodobieństwo cięcia o 25 pkt bazowych i 7,5 proc. szansy na obniżkę o 50 pkt bazowych.