LONDYN (Reuters) - Akcje spółek motoryzacyjnych i ubezpieczeniowych pozwoliły europejskim giełdom zakończyć piątkowe notowania na plusie, mimo że w ciągu dnia inwestorzy poznali znacznie gorsze niż oczekiwano dane z amerykańskiego rynku pracy.
Po południu główne indeksy odrobiły wcześniejsze straty wywołane raportem amerykańskiego Departamentu Pracy. Wynika z niego, że w grudniu i tak przeżywający problemy rynek pracy w USA skurczył się o kolejne 101.000 etatów.
Inwestorzy wciąż pamiętają także o sytuacji geopolitycznej. Wiceprezydent USA, Dick Chenney, określił w piątek działania Północnej Korei jako niepokojące. Phenian ogłosił, że wycofa się z traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej i określił amerykańską propozycję rozmów jako "nieszczerą".
Gracze nie zapominają także o Iraku. Mimo ostatnich wezwań przywódców Unii Europejskiej, by nie spieszyć się z wojną, skoro oenzetowscy inspektorzy nie znaleźli jak dotąd rozstrzygających dowodów, że Irak ma broń masowej zagłady, uważają, że pytanie o wojnę brzmi raczej "kiedy" niż "czy".
Akcje koncernów motoryzacyjnych, takich jak BMW, Volkswagen i DaimlerChrysler wzrosły, ponieważ z danych opublikowanych w piątek wynika, że zamówienia w przemyśle w Niemczech - największej gospodarce strefy euro - wzrosły w listopadzie o 1,7 procent, przede wszystkim dzięki zamówieniom ze strony eksporterów.
Do wiodących niemieckich eksporterów należą właśnie koncerny motoryzacyjne.
Do godziny 18.15 indeks Eurotop 300 wzrósł o 0,29 procent, a indeks blue-chipów Euro Stoxx 50 zyskał 0,27 procent.
((Tłumaczył: Tomasz Krzyżanowski; Redagował: Marcin Gocłowski; Reuters Messaging: [email protected]; Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, [email protected]))