W Iraku zginęli Waldemar Milewicz i Mounyr Beouamrane

opublikowano: 2004-05-07 13:24

Waldemar Milewicz, znany dziennikarz TVP, zginął w piątek rano w Iraku - podała oficjalnie Telewizja Polska. Wraz z nim zginął pracujący dla TVP Algierczyk - montażysta Mounyr Beouamrane.

W zamachu, do którego doszło na drodze z Bagdadu do Nadżafu, ranny został także operator Telewizji Polskiej Jerzy Ernst. Jest w amerykańskim szpitalu w Bagdadzie. Dziennikarze wyjechali rano z Bagdadu, mieli udać się do Nadżafu. Gdy okazało się, że autostrada do Nadżafu jest zablokowana, bo porusza się nią wojsko, kierowca zadecydował się pojechać inną drogą.

- Odjechaliśmy jakieś 50 kilometrów, ja siedziałem na przednim siedzeniu, pan Waldek siedział za mną, a Mounir za kierowcą. W pewnej chwili nastąpiła seria strzałów z bardzo ciężkiej broni z dosyć bliska. Wszyscy schyliliśmy się. Kierowca dalej jechał, ale szyby się sypały. Po pierwszej serii, która trwała może 30-40 sekund, była chwila ciszy i potem kolejna seria - relacjonował operator.

- Samochód z przestrzelonymi oponami zatrzymał się na poboczu. - Mounir z kierowcą wyskoczyli z samochodu. Kierowca próbował wyciągnąć Waldka, w tym czasie znowu zaczęli strzelać. Ja wtedy zostałem trafiony w rękę - dodał Jerzy Ernst.

Operator zaprzeczył, że samochód wjechał na minę. - Na pewno nie wjechaliśmy na minę, bo przecież podłogę i wszystko wywaliłoby do góry - powiedział Jerzy Ernst.

Ekipa TVP wyjechała z Polski do Iraku 4 maja. W piątek zmierzała do Obozu Babilon, w którym stacjonują polscy żołnierze i akredytowani są dziennikarze.

Jak pisze korespondent PAP w Iraku Krzysztof Konopka, w Obozie Babilon są obecnie wszyscy polscy dziennikarze, pracujący na terenie tej bazy. W obozie są ekipy TVP, TVN oraz dziennikarze Polskiego Radia i PAP.

Milewicz zasłynął jako reporter wojenny. Od wielu lat tworzył reportaże z dotkniętych wojnami i katastrofami zakątków świata m.in. z Bośni, Czeczenii, Kosowa, Abchazji, Ruandy, Kambodży, Somalii, Etiopii, a ostatnio także z Iraku.

W ostatnim czasie reportaże Milewicza nadawano w programie "Dziwny jest ten świat" w Programie 1 TVP. W 2004 widzowie mieli okazję obejrzeć jego materiały m.in. z dotkniętej trzęsieniem ziemi Turcji oraz z Madrytu po marcowym zamachu terrorystycznym.

Milewicz był laureatem wielu prestiżowych nagród, m.in. przyznanej przez Johns Hopkins University w Waszyngtonie za reportaż "Czeczenia - 6 dni wojny", nagrody Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich za cykl reportaży z wojny domowej w Ruandzie, Polskiego Pulitzera w kategorii news - za cykl reportaży z Kosowa i strajku górników w Rumunii. Z okazji 50-lecia TVP otrzymał Krzyż Kawalerski. W 1999 roku Akademia Telewizyjna przyznała Milewiczowi "Wiktora".

DA, TVP