Eksperci TMF Group, globalnej firmy świadczącej usługi biznesowe dla podmiotów działających lokalnie i międzynarodowo, porównali wymagania 77 krajów na całym świecie stawiane przed przedsiębiorcami planującymi prowadzić biznes na wybranym rynku. Skupili się głównie na przepisach administracyjnych i kwestii zgodności działalności z regulacjami prawnymi.

Najgorszy wynik w historii
Z analizy wyszło im, że najgorsze warunki do prowadzenia biznesu panują w Brazylii. Polska po raz pierwszy w historii tego badania, prowadzonego od 2013 r., znalazła się na niechlubnej liście państw, w których najtrudniej prowadzić biznes – na dziesiątym miejscu. Natomiast w Europie zajęła drugą pozycję, tuż za Francją.
– Najgorszy wynik Polski w historii pod względem łatwości prowadzenia biznesu wynika z często zmieniającego się prawa, niewielkiej przejrzystości co do zasad jego stosowania i mniejszego niż w innych krajach pakietu udogodnień dla inwestorów zagranicznych – mówi Joanna Romańczuk, dyrektor zarządzający TMF Group w Polsce.
Dodaje, że pandemia nie poprawiła sytuacji pod tym względem, ale z problemami w jej efekcie zmagały się wszystkie kraje, a Polska na ich tle nie wypadła korzystnie.
Przepisy prawne w Polsce zmieniają się często i szybko, pozostawiając przedsiębiorcom niewiele czasu na reakcję i wdrożenie wymaganych zmian. To zjawisko w czasie pandemii jeszcze się nasiliło. Nowe regulacje sprawiają problemy także inwestorom zagranicznym – chodzi o ich zrozumienie i sposób wdrożenia.
– Dobrym przykładem są Pracownicze Plany Kapitałowe. Pracownicy przedsiębiorstw zagranicznych powinni być nimi objęci, ale jak dotąd nie ma jasności co do tego, jak przedsiębiorstwa zagraniczne mogą nimi zarządzać w odniesieniu do swojej kadry – tłumaczy Joanna Romańczuk.
Najważniejsze czynniki
Jednym z kryteriów plasujących wysoko na mapie przyjazności dla biznesu jest cyfryzacja procesów związanych z prowadzeniem przedsiębiorstwa. W Polsce też prowadzi się działania w tym obszarze, ale nie zawsze są one w pełni dostosowane do potrzeb inwestorów zagranicznych.
– Przykład: przedsiębiorstwa są obecnie zobowiązane do składania sprawozdań finansowych drogą elektroniczną, ale polskie władze nie akceptują wielu międzynarodowych dostawców podpisów elektronicznych, takich jak na przykład DocuSign i zamiast tego wymagają podpisów od określonych lokalnych dostawców, co komplikuje działalność firmom międzynarodowym – tłumaczy Joanna Romańczuk.
Innym utrudnieniem jest konieczność prowadzenia przez firmy międzynarodowe dokumentacji wyłącznie w języku polskim, co wymusza dodatkowe tłumaczenia, a więc wydłuża i komplikuje procesy związane z prowadzeniem biznesu.
Na świecie przeszkody w prowadzeniu biznesu najlepiej eliminują Dania, Hongkong, Wyspy Caymana, Irlandia i Curaçao, a najgorzej Brazylia, Francja, Meksyk, Kolumbia i Turcja.
W Europie najłatwiej prowadzić biznes w Danii, Irlandii, Holandii, Luksemburgu i na Malcie, a najtrudniej we Francji, Polsce, Grecji, Włoszech i Belgii. Wysoką pozycję pod względem łatwości prowadzenia biznesu Dania zawdzięcza głównie prostemu procesowi przejmowania spółek, akceptacji dokumentacji w języku angielskim i sprawnej cyfryzacji.
Sprawdź program warsztatu online “Restrukturyzacja firmy w dobie kryzysu”, 30 września 2021 >>