Wall Street wpatrzona w cebulki 21. wieku?

Piotr KuczyńskiPiotr Kuczyński
opublikowano: 2021-05-25 07:36

Dzisiaj jak zwykle we wtorek krótko, a pod tekstem link do piątkowego komentarza na iWealth.

Dziwny to był przełom tygodnia. W piątek Wall Street nie przedłużyła czwartkowych zwyżek, ale co się odwlecze to nie uciecze jak mówi stare porzekadło. W piątek S&P 500 zakończył sesję neutralnie, ale już w poniedziałek indeksy z furią ruszyły na północ, a prowadziły ją tam spółki z sektora „growth”, które ucierpiały podczas rosnących obaw o wzrost inflacji.

Co tak drastycznie zmieniło nastroje w poniedziałek? Prawdę mówiąc właściwie nic. Może trochę pomogło to, że rentowności obligacji się cofnęły, ale nadal pozostawały w objęciach flagi, która często zapowiada dalszą zwyżkę. Pomagał duży wzrost ceny ropy, bo Iran wstrzymał inspekcję swoich wirówek, które produkują materiał dla elektrowni atomowych/bomb atomowych, co zmniejszyło obawy o to, że wkrótce zacznie działać umowa Iran – reszta świata i irańska ropa zaleje świat (i tak zaleje tyle, ze może nieco później).

Mówiono o tym, że Chiny wdrażają surowe środki utrudniające spekulację surowcami, ale przecież miedź drożała, więc widać było, że te ich regulacje na rynek surowców (a co za tym idzie i na inflację) będą miały bardzo mały wpływ.

Mam wrażenie, że na rynkach wrażenie zrobiło to, co dzieje się na rynku cebulek 21. wieku, czyli tzw. kryptowalut, o których zwykle nie piszę, bo nie zajmuję się handlem wiatrem ;-). Tutaj muszę jednak wspomnieć o tym, że nastroje z tego rynku zdają się przenosić na inne aktywa, bo gracze dochodzą do wniosku, że skoro np. bitcoin gwałtownie rośnie to widać nastroje graczy są niezwykle „bycze”.

Rzeczywiście drożejący o ponad 15% bitcoin robił wrażenie, szczególnie po niedzielnej przecenie o 18% (która zakończyła się spadkiem o około 7%) – powodem były surowe regulacje w Chinach. Temu „czemuś” pomagał znowu Elon Musk, który bardziej wierzy w kryptowaluty niż we fiat money (tak raczył zatwitować). Ciekaw jestem, czy/kiedy SEC pogoni tego manipulanta…Poza tym rynek czekał na jedną z największych konferencji nt. kryptowalut, która ma się odbyć w tym tygodniu.

Jedno jest pewne – analiza techniczna ma niezłe zastosowanie do tego rynku. Bardzo mocne wsparcie techniczne zrobiło się na 30 tys. dolarów, który to poziom dwa razy w ostatnich tygodniach powstrzymał krach. Jeśli ten poziom pęknie to cena bitcoina zatrzyma się dopiero w okolicach 20 tys. Na razie jednak sky is the limit, ale na miejscu graczy (bo nie inwestorów) na tym rynku zacząłbym się obawiać niedziel, kiedy to miały miejsce ostatnie dwa krachy. Ostatnie, co na ten temat piszę: jak tylko USA stworzą swojego cyfrowanego dolara (za dwa lata?) to tupną nogą mocniej niż Chiny, a to źle się skończy dla tej spekulacyjnej piramidy.

Wracając do w miarę normalnych rynków (bo normalne to one od dawna nie są) – S&P 500 ma już niecały procent do szczytu wszech czasów, a NASDAQ nieco ponad trzy procent. Kończy się maj, więc gracze zapominają już o starym powiedzeniu (tym o sprzedawaniu w maju) i już chyba tylko wybicie rentowności dziesięcioletnich obligacji w kierunku 2,0% może ten rajd byków zakończyć.

Na tym tle nasz rynek blue chipów nadal prezentuje się słabo. Mówię tylko o WIG20, bo jak ciągle piszę na mniejszych spółkach trwa hossa. MWIG40 jest bliski poziomów z 2016 roku, a SWIG80 niedługo ustanowi nowy rekord. WIG20 się ociąga, bo w piątek nieco zyskał, ale w poniedziałek zakończył dzień mikroskopijnym spadkiem. Nie pomogły doskonałe dane (produkcja przemysłowa w kwietniu wzrosła o 44,5% r/r, a sprzedaż detaliczna o 25,7% r/r), bo baza z zeszłego roku z powodu lockdownu była ekstra niska). Na WIG20 też jednak przyjdzie pora (nadal obowiązuje tu sygnał kupna).

Znakomicie zachowuje się złoty, który po niewielkiej stracie w piątek korzystał w poniedziałek z doskonałych nastrojów na rynkach i na wzroście EUR/USD. Tutaj jest tylko jedno pytanie: kiedy NBP powie stop i zainterweniuje. EUR/PLN zszedł już poniżej 4,50 PLN, a to się naszemu bankowi centralnemu nie będzie podobało.

Link do tygodniowego komentarza:

https://iwealth.pl/poczatek-hossy-na-gpw-i-szarpanina-w-usa/