W czerwcu inflacja cen detalicznych wyniosła w USA 1,1 proc. m/m i była najwyższa od 26 lat. Rynek oczekiwał 0,8 proc. wzrostu cen. Dane popsuły nastroje ale nie wywołały paniki. Wysoka inflacja to prawie wyłącznie skutek wzrostu cen energii. Bez ich uwzględniania czerwcowa inflacja wyniosła 0,4 proc. Przy obecnym, wyraźnym spadku cen ropy można wierzyć, że inflacja nie będzie już tak duża w kolejnych miesiącach. Nastroje inwestorów mogły poprawić dane o produkcji przemysłowej. Wzrosła ona w czerwcu o 0,5 proc. W poprzednich dwóch miesiącach spadała. Rynek nie oczekiwał ani wzrostu, ani spadku produkcji. Nastroje inwestorów mogły poprawić także wyniki kwartalne spółek. Po wtorkowej sesji przedstawiły je Intel i Sun Microsystems. Dużym zastrzykiem optymizmu okazały się wyniki Wells Fargo. Największy bank na zachodnim wybrzeżu USA i jeden z największych banków hipotecznych osiągnął zysk większy niż oczekiwano, zwiększył przychody i podwyższył dywidendę.
Wall Street zaczęła dzień nerwowo
Amerykańskie rynki akcji rozpoczeły środowy handel mieszanie. Tradycyjne blue chipy, mierzone indeksem DJ spadają od otwarcia. Nieco lepiej było początkowo na rynku technologicznym. Ale i tu szybko do głosu doszła podaż. Nerwowość wywołały przede wszystkim dane o poziomie czerwcowej inflacji konsumenckiej.