Webcon ruszył na podbój rynku niemieckiego

Dorota ZawiślińskaDorota Zawiślińska
opublikowano: 2025-06-16 20:00

Firma, która digitalizuje procesy biznesowe, otworzyła spółkę zależną i biuro w Niemczech. W tym roku chce zwiększyć sprzedaż w regionie o 40 proc.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jakie plany dotyczące sprzedaży ma Webcon
  • kogo spółka chce zatrudnić
  • na co zwraca uwagę wiceprezes Webconu
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Webcon, polski dostawca platformy przeznaczonej do automatyzacji procesów biznesowych i elektronicznego obiegu dokumentów, wzmacnia obecność na rynkach austriackim, szwajcarskim i niemieckim. Na tym ostatnim przedstawiciele firmy otworzyli spółkę zależną i biuro. Chcą tam zatrudnić dziewięciu specjalistów od marketingu i sprzedaży.

Łukasz Wróbel, wiceprezes Webconu, podkreśla, że na tych rynkach firma rozwija sieć partnerską od ponad dekady. Współpracuje w regionie z kilkunastoma partnerami i obsługuje ponad 100 klientów. W tym roku chce zwiększyć tam sprzedaż o 40 proc. Łukasz Wróbel podkreśla, że zatrudnieni w niemieckim biurze fachowcy będą wsparciem dla sieci partnerskiej.

— Wzmocnienie naszej obecności operacyjnej w Niemczech to odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie przedsiębiorstw w regionie na cyfryzację procesów biznesowych. Wykazują się one wysoką dojrzałością technologiczną — mówi Łukasz Wróbel.

Otwarcie spółki zależnej i biura w Niemczech, jak podkreśla Łukasz Wróbel, wpisuje się w globalne ambicje Webconu. Dotychczas 20 proc. przychodów firmy pochodziło z rynków zagranicznych. Webcon ma klientów nie tylko w Europie, lecz także w krajach Bliskiego Wschodu i Afryki. Z rozwiązań firmy korzysta ponad tysiąc przedsiębiorstw, w tym również spółki giełdowe.

Łukasz Wróbel podkreśla, że ekspansja zagraniczna na rynkach niemieckojęzycznych wiąże się z koniecznością zrozumienia lokalnej kultury biznesowej i sposobu podejmowania decyzji przez tamtejszych menedżerów.

— Przedsiębiorcy działający w Polsce stawiają na szybkie uruchamianie rozwiązań IT, ich testowanie i stopniowe udoskonalanie, natomiast firmy z rynków niemieckojęzycznych mają podejście metodyczne i planistyczne. Choć zależy im na szybkim zwrocie z inwestycji w technologie i aplikacje biznesowe, to jednak realizacja projektów IT jest poprzedzona szczegółową analizą, precyzyjnym modelowaniem procesów i oceną długofalowych efektów wdrożenia. Różnice te mają kluczowe znaczenie w strategii rozwoju produktu, wejścia z nim na rynek, a także w komunikacji z potencjalnymi klientami i partnerami — mówi Łukasz Wróbel.

Dodaje, że przedsiębiorcy działający na rynkach niemieckojęzycznych chcą w praktyczny sposób wykorzystywać możliwości oferowane przez modele sztucznej inteligencji. Szukają narzędzi, które w bezpieczny sposób integrują sztuczną inteligencją z procesami biznesowymi w firmach.

— Oferujemy rozwiązania, które są zgodne z wymogami prawnymi i korporacyjnymi. Architektura naszej platformy wzorowana jest na niemieckiej precyzji inżynieryjnej widocznej m.in. w przemyśle motoryzacyjnym. Dzięki niej koszty tworzenia, rozwoju i utrzymania aplikacji biznesowych są znacznie niższe, a ich wdrożenie w przedsiębiorstwach szybkie — podsumowuje Łukasz Wróbel.