Dane węgierskiego urzędu statystycznego pokazały, że w lutym 2025 r. produkcja przemysłowa skurczyła się aż 8 proc. w ujęciu rok do roku. To wynik nie tylko gorszy od tego sprzed miesiąca, w styczniu produkcja spadła o 3,9 proc., ale i od oczekiwań rynkowych. Co prawd spodziewano się kontynuacji spadkowego trendu, ale mediana prognoz sugerowała wartość rzędu 5,5 proc.
W ujęciu miesięcznym produkcja skurczyła się z kolei o 1,3 proc. po tym jak w styczniu odnotowała zwyżkę rzędu 0,8 proc.
W komunikacie statystyków podkreślono trudne położenie w jakim znalazła się branża motoryzacyjna, co stanowi poważny problem dla kraju, w którym swoje montownie i zakłady produkcyjne ma wielu czołowych przedstawicieli sektora. Nastąpił „znaczny spadek” w produkcji pojazdów, a także w sprzęcie elektrycznym, który obejmuje głównie baterie i akumulatory do pojazdów elektrycznych. Pozostała część sektora produkcyjnego również obniżyła produkcję.
Mimo takich danych, węgierski rząd pozostaje optymistycznie nastawiony na przyszłość oczekując stopniowego ożywienia. Prognozuje, że w I kwartale 2025 r. PKB wzrósł o 0,7-0,8 proc. W obecnym gospodarka ma przyspieszyć do 1,5 proc. a pod koniec roku do nawet 3,5 proc.