Węgry uwolnią forinta do 2002 r.
Rząd węgierski opracował plan uwolnienia waluty do końca 2002 roku.
W porównaniu z Polską i Czechami Węgry mają najmniej liberalną politykę walutową.
— Do tej pory Węgrzy byli zadowoleni ze stabilnego kursu walutowego, który dobrze wpływał na eksport — mówi Marcin Mróz, analityk z Wood & Company.
Jednak Unia Europejska żąda, by Węgry kontynuowały liberalizację waluty.
— Węgry i UE ustaliły dokładnie kalendarz koniecznych zmian — twierdzi Michaly Varga, minister finansów Węgier.
Jeśli nowe przepisy wejdą w życie, zagraniczni inwestorzy będą mogli kupować krótkoterminowe państwowe papiery wartościowe, a Węgrzy — lokować kapitał w papierach wyemitowanych za granicą. Ponadto węgierskie przedsiębiorstwa będą mogły lokować obcą walutę na rachunkach, o co zabiegały firmy z branży turystycznej.
— Mam nadzieję, że parlament przyjmie ten projekt w pierwszym półroczu — mówi Michaly Varga.
Liberalizacja przepływu kapitału krótkoterminowego wiąże się z koniecznością uwolnienia kursu forinta. Na razie jednak rząd nie podaje dokładnego terminu odejścia od comiesięcznej dewaluacji.
— Obecnie miesięczna stopa dewaluacji forinta wynosi 0,3 proc., ale od marca wyniesie 0,2 proc. Taką decyzję podjęto kilka miesięcy temu, kiedy sytuacja gospodarcza wydawała się bardzo dobra. Ale zanosi się, że w tym roku inflacja będzie wysoka (obecnie wynosi około 10 proc.). Dlatego bank centralny i rząd nie będą chętne dalszemu obcinaniu stopy dewaluacji — uważa Marcin Mróz.
Jeśli jednak plan uwolnienia forinta wejdzie w życie, Węgry będą musiały tę decyzję podjąć.