Wierzyciele ratują byt Stalexportu

Maria Trepińska
opublikowano: 2002-05-29 00:00

Wierzyciele zgodzili się na postępowanie układowe i redukcję zadłużenia giełdowego Stalexportu. Natychmiast zareagowała giełda — kurs poszedł w górę, by później spaść.

Wierzyciele giełdowego Stal- exportu przyjęli propozycje układowe zarządu. Za przyjęciem układu głosowało 248 wierzycieli, którzy reprezentowali 98,4 proc. głosów. Przeciw było czterech, m.in. z Centrostalu Bydgoszcz.

Ostatecznie postępowaniem układowym objęta została kwota 605,7 mln zł. Zagraniczne obligacje zamienne na akcje stanowiły 163 mln zł. Długi spółki, po uprawomocnieniu układu, zostaną zredukowane o 40 proc., czyli o blisko 242 mln zł, a pozostałe zobowiązania (363 mln zł) Stalexport zacznie spłaca dużym wierzycielom po 15 miesiącach w kwartalnych ratach. Drobni wierzyciele do 50 tys. zł otrzymają pieniądze po trzech miesiącach w czterech kwartalnych ratach. Wierzytelności do spłacenia będą oprocentowane według stawki 3-miesięcznej WIBOR plus 1,5 proc.

— Zarząd opracował strategię funkcjonowania spółki na lata 2002-07. Zakłada ona koncentrację na działalności handlowej, radykalną obniżkę kosztów, rezygnację z działalności produkcyjnej, konsolidację spółek dystrybucyjnych oraz utrzymanie działalności autostradowej. Przepływy finansowe spółki wskazują, że jest szansa na realizację naszych zobowiązań — uważa Mieczysław Skołożyński, wiceprezes ds. finansowych.

Z jego wyliczeń wynika, że w okresie obowiązywania układu wydatki łączne z tego tytułu wyniosą około 490 mln zł, a wpływy gotówkowe spółki zamkną się kwotą 550 mln zł.

Zdaniem Emila Wąsacza, prezesa Stalexportu, zawarcie układu jest kolejnym krokiem w restrukturyzacji spółki. Następnym będzie zwołanie NWZA, które zdecyduje o nowej emisji akcji adresowanej do wierzycieli.

— Pod koniec sierpnia zamierzamy zwołać walne, które zdecyduje o podwyższeniu kapitału spółki. Emisja nowych akcji będzie adresowana do wierzycieli — mówi Emil Wąsacz.

Według prezesa, wielkość emisji wyniesie około 200 mln zł, a cena za jeden walor może kształtować się na poziomie 2-3 zł.

— Nowa emisja akcji powinna zostać zamknięta na początku 2003 r. — dodaje Emil Wąsacz.

Z nieoficjalnych informacji wiemy, że zarząd Stalexportu prowadził już rozmowy z posiadaczami obligacji spółki na temat konwersji zadłużenia na akcje.

6 czerwca na WZA akcjonariusze Stalexportu po raz drugi będą głosować nad celowością dalszego istnienia spółki.

— Jest to tylko formalność, która wynika z przesłanek kodeksowych — tłumaczy Emil Wąsacz.

Strata Stalexportu za ubiegły rok wyniosła 189,8 mln zł.

— Wynika ona głównie z utworzonych rezerw — mówi Mieczysław Skołożyński.

Głównym akcjonariuszem Stalexportu jest EBOR, który posiada około 30 proc. akcji. Kurs Stalexportu po podaniu informacji o układzie wzrósł z 2,94 do 3,08 zł, by później spaść.