Giełdowa spółka Vee opracowała voicebota nowej generacji dla małych i średnich firm. W ciągu dwóch lat chce na nim zarobić 22 mln EUR.
W lipcu zeszłego roku Vee (wcześniej Voicetel Communications), giełdowa spółka technologiczna, która specjalizuje się w tworzeniu voicebotów brzmiących jak ludzie, ogłosiła strategię rozwoju na lata 2020-23. Do końca tego okresy firma zamierza twardo stanąć na trzech nogach przychodowych. Pierwsza to Vee Center, czyli zautomatyzowane contact center dla klientów korporacyjnych, które rozwija od ponad 8 lat. Druga i trzecia to Vee Host i Vee Assistant: wirtualna recepcjonistka dla małych i średnich firm (rozwiązanie pudełkowe sprzedawane w modelu subskrypcyjnym) oraz asystent głosowy dla klientów indywidualnych (dostępny w abonamencie telefonicznym). Nad hostem firma pilnie pracuje - zapowiada, że trafi do sprzedaży we wrześniu. Liczy na 50 mln EUR skumulowanych przychodów i 22 mln EUR zysków w ciągu dwóch lat od rozpoczęcia masowej dystrybucji.