Wartość towarów sprzedawanych w sklepach i Internecie zmniejszyła się o 1,2 proc. co jest wielkością dwa razy większą niż oczekiwali ekonomiści. Sprzedaż bez paliw do samochodów spadła o 0,5 proc., wynika z danych Office for National Statistics. To wynik również gorszy od projekcji.
Chaos transportowy sparaliżował Wielką Brytanię już pod koniec lutego, kiedy to to wpierw „Bestia ze Wschodu” , a następnie sztorm Emma, doprowadziły do spadku temperatur poniżej zera i zamieci śnieżnych w dużej części kraju.
Wśród najmocniej dotknietych, wymienić moża sprzedaż odzieży i artykułów gospodarstwa domowego, która zmniejszyła się odpowiednio o 0,7 i 0,2 proc. Z kolei sprzedaż w supermarketach obniżyła się o 0,6 proc. zaś sprzedaż paliw zapikowała o 7,4 proc.
W całym pierwszym kwartale wskaźnik sprzedaży detalicznej obniżył się o 0,5 proc., notując najgorszy kwartalny wynik od roku. To powinno zmniejszyć wzrost PKB Wlk. Brytanii o około 0,03 pkt procentowego.