Monument o wysokości 85 metrów ma kosztować 150 mln EUR. Burmistrz Michele Apolito przekonuje, że inwestycja umieściłaby na miasto na mapie turystycznych atrakcji i przyniosła duże wpływy do miejskiej kasy. Większość mieszkańców jest jednak przeciw. Twierdzą, że pomysłu z nimi nie konsultowano. Wskazują, że sam projekt będzie kosztował 15 mln EUR. Skarżą się, że w mieście panują warunki jak w „trzecim świecie”, remontu wymagają drogi oraz instalacja wodociągowa.

Sprzeciw mieszkańców nie robi jednak wrażenia na władzach miasta. 18 grudnia podpisały one porozumienie z sąsiednim Prignano w sprawie miejsca dla monumentu na granicy między miastami. Wciąż jednak nie wiadomo, skąd władze Ogliastro Cilento wezmą pieniądze na budowę. Część pochodzić może z kasy publicznej, część z funduszy Unii Europejskiej, a część z funduszy regionalnych. Resztę będą musieli zapewnić prywatni darczyńcy, spekuluje miejscowa prasa.