Branża skarży się na rosnące niedobory wynikające z rosnącego odpływu złomu aluminiowego z Europy. Wskazuje, że jego eksport wynosił w ubiegłym roku 1,26 mln ton i był rekordowy. W okresie pięciu lat wzrósł o 50 proc. Złom aluminiowy jest wysyłany z Europy głównie do Azji.
Europejska branża aluminiowa zwraca uwagę, że sytuacja pogorszyła się dodatkowo kiedy prezydent Donald Trump wprowadził 50 proc. cło na aluminium, ale tylko 15 proc. cło na złom aluminium. Skutkiem był zwiększony import tego drugiego.
Reuters przypomina, że Komisja Europejska zaczęła monitorować eksport złomu w lipcu. Ma do końca trzeciego kwartału ocenić, czy konieczne jest działanie. Eksperci przypominają, że złom aluminiowy odgrywa dużą rolę również w wysiłkach zmierzających do dekarbonizacji gospodarki, bo recykling aluminium jest dużo mniej energochłonny niż jego produkcja metalu z podstawowego surowca. Wiele krajów na świecie już ograniczyło możliwości eksportu złomu.
W czerwcu Puls Biznesu informował o apelu Polskiego Stowarzyszenia Aluminium do resortu rozwoju o wezwanie KE do ograniczenia wypływu strategicznego surowca z Europy. W maju o potrzebie wprowadzenie zakazu eksportu z UE złomu aluminiowego mówił również Roman Przybylski, prezes Grupy Kęty.