5 października 2018 r. amerykański fundusz Warburg Pincus podpisał umowę kupna Banca Monte Paschi Belgio (BMPB), zagranicznej ekspozytury włoskiego Banca dei Paschi di Siena, najstarszej bankowej instytucji na świecie, która kilka lat temu znalazła się na krawędzi bankructwa. Wartość transakcji oddaje wielkość biznesu: 42 mln EUR. Wartość aktywów BMPB na koniec 2018 r. wynosiła tylko 1,2 mld EUR, czyli mniej więcej tyle, ile najmniejszego w polskim sektorze bankowym Nest Banku. Operacja kupna została sfinalizowana w czerwcu tego roku.

5 października 2019 r. w KRS zarejestrował się Banca Monte Paschi Belgio Oddział w Polsce. To już stara nazwa — od wczoraj bank nosi nazwę Aion. Jest to jedna z czterech nazw, które spółka Vodeno, założona i kierowana przez bliskich współpracowników Wojciecha Sobieraja, zgłosiła w urzędzie patentowym. Dwie z nich — Aurora i Joon — zostały odrzucone w związku z podobieństwem do istniejących już marek. Urząd zastrzegł natomiast nazwy Vodeno i Aion. O postępowaniu patentowym pisaliśmy w „Pulsie Biznesu” w lipcu, a wcześniej kilkakrotnie opisywaliśmy przygotowania do uruchomienia nowego banku przez Wojciecha Sobieraja i grupę menedżerów z Polski. Proszony o komentarz do naszych ustaleń założyciel Aliora konsekwentnie odmawiał odpowiedzi, odżegnując się od związków z przedsięwzięciem. Był w tym tak przekonujący, że gdyby nie potwierdzone w wielu źródłach informacje, można byłoby nabrać przekonania, że faktycznie wybrał się na emeryturę. Taka postawa była częściowo wynikiem zakazu konkurowania, jaki podpisał po rozstaniu z Aliorem, ale także charakteru Wojciecha Sobieraja, który na etapie projektowania trzyma się zasady „tisze jediesz, dalsze budiesz”.
Z rady do zarządu
Przyszedł jednak moment na wyjście z cienia. 17 września Wojciech Sobieraj zrezygnował z zasiadania w radzie nadzorczej Selvity. To jedyne miejsce, z którym w ostatnich kilkunastu miesiącach oficjalnie można skojarzyć w internecie jego nazwisko. 5 października Wojciech Sobieraj został wpisany do KRS jako „dyrektor A, komitet wykonawczy” banku Aion. Poza nim w egzekutywie są Niels Lundorff, jeden z założycieli Aliora i wieloletni dyrektor finansowy, oraz Wojciech Sass, eksprezes Nationale-Nederlanden i były wiceprezes BGŻ. Wojciech Sobieraj (patrz rozmowa poniżej) twierdzi, że na bazie Aiona powstanie pełnowymiarowy bank, który z czasem pomyśli o wejściu na inne rynki.
Jest bardzo oszczędny w słowach i nic nie mówi o planach stworzenia paneuropejskiego banku, o czym branża finansowa spekuluje od miesięcy. Rzeczywiście, na razie dość trudno wyobrazić sobie taki scenariusz. Abstrahując od niewielkiej sumy bilansowej, warto dodać, że pierwszą aplikację mobilną dla klientów w Belgii uruchomił dopiero rok temu — w październiku 2018 r. Jeśli jednak spojrzeć na skład rady dyrektorów, to jest to zestaw osobowości, jakich nie powstydziłby się topowy bank europejski. Kogo tu nie ma: Sina Oefinger, wiceprezes Warburg Pincus, Daniel Zilberman, dyrektor zarządzający, head of Europe w Warburg Pincus, Peter Deming, dyrektor zarządzający, odpowiedzialny za sektor usług w Warburg Pinvcus, Eric Drok, prezes portugalskiego Bison Banku, przed kilku laty członek rady nadzorczej BNP BGŻ Paribas, Richard Laxer, były prezes GE Capital i — last but not least — Guido Ravoet, były wieloletni prezes European Banking Federatio, obecnie sekretarz generalny European Money Markets Institute, instytucji administrującej kilkunastoma stopami międzybankowymi, w tym EURIBOR. Jak widać Warburg Pincus włożył w projekt nie tylko pieniądze (mówi się o 500 mln EUR), ale również autorytet kluczowych menedżerów.
Bank-as-a-service
Nie wiadomo, jak w projekt paneuropejskiego banku wpisuje się spółka Vodeno, zarejestrowana w Polsce, kontrolowana przez podmiot z Amsterdamu. Przez długi czas wydawało się, że to właśnie na jej podstawie powstanie międzynarodowy bank budowany przez Wojciecha Sobieraja i jego ludzi. Sam szef projektu twierdzi, że Vodeno jest spółką niezależnąod Aiona. Nawet jeśli formalnie nic nie łączy obu podmiotów, to związków między nimi jest mnóstwo. W zarządzie zasiada Andrzej Papuda, wieloletni współpracownik Wojciecha Sobieraja. Drugim członkiem zarządu jest Mirosław Forystek, były szef IT ING Banku Śląskiego, zwerbowany przez Wojciecha Sobieraja. Do lipca w kierownictwie zasiadali Wojciech Sass i Niels Lundorff, którzy zakładali spółkę.
W radzie nadzorczej jest Chelliah Gopi z Warburg Pincus i Peter Deming, który należy do rady dyrektorów Aiona. Poza tym Oddział Aiona w Polsce zarejestrowany jest pod tym samym adresem co Vodeno — w biurowcu przy ul. Towarowej (vis-ą-vis centrali Banku BPH, którego wiceprezesem przed laty był Wojciech Sobieraj). Pomysł budowy paneuropejskiego banku od początku zasadzał się na tym, żeby zdobyć licencję bankową w jednym z krajów „starej” Unii, a back office umieścić w Polsce.
Patrząc jednak na oferty zatrudnienia, jakie zamieszcza Vodeno, raczej trudno przyjąć, że będzie pełnić tylko funkcję zaplecza dla głównego biznesu. Obecnie spółka prowadzi nabór na stanowisko m.in. financial wellbeing ownera (płynna znajomość angielskiego, proficiency z francuskiego lub holenderskiego), anti-fraud analist (biegły angielski, znajomość francuskiego dodatkowy plus) i senior fintech recruitera (fluent english, mile widziany francuski). Nabór pracowników do Vodeno trwa od wiosny bieżącego roku. Przegląd poszukiwanych profesji (spece od AML, kart, relacji z klientem biznesowym, zarządzanie ryzykiem) wskazuje dość jednoznacznie, że chodzi o projekt bankowy.
Vodeno przedstawia się zresztą potencjalnym kandydatom jako „zupełnie nowy fintech na europejskim rynku, gwałtownie się rozwijający”, który szuka „best in class” specjalistów. Według naszych rozmówców nadal aktualna jest koncepcja utworzenia „banku dla banków”, czyli platformy typu bank- -as-a-service, oferującej usługi bankowe w formule white label.
Neoba(ń)nki
Pomysłów na nowe banki, tzw. neobanki lub challenger banki, jest w Europie mnóstwo. Moda dotarła również do Polski, choć na razie z mizernym skutkiem. Od trzech lat mobilny projekt bankowy na Gibraltarze usiłuje uruchomić Sławomir Lachowski. Działa strona internetowa oferująca „early access” pierwszym klientom Golden Sand Banku, tylko że od miesięcy w sprawie nie dzieje się nic. Do końca roku z usługami chce wystartować Horum Bank, też krajowy projekt bankowy. Pierwotnie miał to być bank oparty na technologii blockchain z licencją bankową. Teraz chce wystartować jako firma pożyczkowa dla małego biznesu. W ostatnich tygodniach z projektu odeszło dwóch menedżerów, którzy byli w grupie jego założycieli. Plany założenia banku chodzą po głowach wielu osobom na rynku finansowym, co w dużej mierze wynika z przekonania, że uzyskanie licencji bankowej np. na Litwie jest procesem stosunkowo prostym i szybkim. Tymczasem przebieg ostatnich postępowań przed litewskim bankiem centralnym wskazuje na istotne usztywnienie procedur w tamtym nadzorze.
ROZMOWA Z WOJCIECHEM SOBIERAJEM, DYREKTOREM W KOMITECIE WYKONAWCZYM AION BANKU
To nie jest bank dla banków
Dlaczego Aion zakłada oddział w Polsce i czy wystąpił o notyfikację w Komisji Nadzoru Bankowego?
Wojciech Sobieraj: Belgijski bank utworzył oddział techniczny w Polsce i w związku z tym nie podlega obowiązkowi otrzymania zgody czy akceptacji Komisji Nadzoru Finansowego. Oddział nie będzie prowadził żadnej regulowanej działalności bankowej w Polsce, jedynie działalność gospodarczą o charakterze pomocniczym i technicznym dla belgijskiego banku opartą na ustawie o zasadach uczestnictwa podmiotów zagranicznych i innych osób zagranicznych w obrocie gospodarczym na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
Czy na bazie Aionu powstanie paneuropejski bank, nad którym pan pracuje?
Bank koncentruje się na rozwoju działalności w Belgii. W przyszłości może rozważyć ekspansję działalności w innych państwach, w szczególności w Europie Zachodniej.
Czy to prawda, że będzie to bank dla banków?
Nie, jest to bank uniwersalny prowadzący działalność dla klientów indywidualnych i biznesowych, zarejestrowany zgodnie z prawem belgijskim, z siedzibą w Brukseli. Bank jest licencjonowany przez Narodowy Bank Belgii i Europejski Bank Centralny jako instytucja kredytowa.
Co dalej z Vodeno?
Vodeno jest spółką niezależną od banku. Mogę wypowiadać się jedynie w imieniu banku.
Czy to prawda, że szefem Vodeno zostanie były prezes jednego z telekomów?
Vodeno jest spółką niezależną od banku. Mogę wypowiadać się jedynie w imieniu banku.
Kiedy planowany jest start projektu? Na jakich rynkach rozpocznie działalność?
Bank koncentruje się obecnie na rozwoju działalności w Belgii. W przyszłości może rozważyć ekspansję działalności w innych państwach, w szczególności w Europie Zachodniej.