Wojna o agencje nabiera tempa

Małgorzata Grzegorczyk
opublikowano: 2006-11-17 00:00

Podkomisja błyskawicznie zakończyła prace nad rządową ustawą o agencji inwestycji. Rząd może projekt wycofać, bo ma inny. Wyścig trwa.

Podkomisja do spraw bezpośrednich inwestycji zagranicznych w Polsce zakończyła wczoraj prace nad rządowym projektem ustawy o Polskiej Agencji Handlu i Inwestycji (PAHI).

— Za dwa tygodnie może się odbyć drugie i trzecie czytanie w Sejmie. Nie ma szans, by ustawa weszła w życie od 1 stycznia, jak planowano, więc wpisaliśmy, że wchodzi w życie 30 dni od uchwalenia —mówi Ryszard Wawryniewicz, poseł PiS i szef podkomisji.

Wirtualny projekt

Choć jest on optymistą co do losów ustawy, nad którą Sejm pracuje od maja, aż do drugiego czytania dokument może zostać wycofany przez rząd. Jest to możliwe, bo Ministerstwo Gospodarki ma nowy pomysł na agencję. Polega on na włączeniu Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIIZ) do Polskiej Organizacji Turystycznej (POT) i stworzeniu rządowej agendy, która zajmowałaby się inwestycjami zagranicznymi, wspieraniem eksportu i promocją turystyki (szczegóły w ramce).

— Nie ma żadnego projektu —zaprzeczał ostatnio Andrzej Kaczmarek, wiceminister gospodarki, tłumacząc, dlaczego połączenie PAIIZ i POT ma sens.

A jednak taki dokument istnieje, rzeczywiście nie ma na nim napisu „projekt”, lecz „ustawa” i z nieoficjalnych informacji „PB” wynika, że dostało go do wglądu kilka osób.

Lepszy rydz

Większość ekspertów uważa, że fuzja POT i PAIIZ nie przyniesie nic dobrego. Przedstawicielom przedsiębiorców jest właściwie wszystko jedno, czy będzie im pomagać PAHI czy inna agencja, choć przewagą pierwszego projektu jest niewątpliwie fakt, iż już istnieje, a prace legislacyjne są na półmetku.

— PKPP Lewiatan jest za systemowym rozwiązaniem, które spowoduje powstanie agencji koordynującej prace innych instytucji związanych z promocją Polski i wspieraniem polskich firm za granicą. Dlatego dwie najważniejsze kwestie to zapisanie agencji zadań, polegających na promocji eksportu, promocji gospodarczej Polski, wspieraniu polskich inwestorów za granicą, oraz zagwarantowanie jej narzędzi do wykonywania tych zadań. W projekcie ustawy o PAHI brakowało zapisu, że oddziały zagraniczne mają powstać na bazie wydziałów ekonomiczno-handlowych ambasad. Z takim zapisem ustawa jest zadowalająca i wydaje się, że spełni nasze oczekiwania. Nie potrafię powiedzieć, dlaczego myśli się o innym rozwiązaniu, gdy projekt o PAHI jest na ukończeniu. Ale także nowy projekt może stworzyć agencję, której Polska potrzebuje — uważa Małgorzata Krzysztoszek z PKPP Lewiatan.

Były potknięcia

Los ustawy o PAHI zawisł na włosku ponad miesiąc temu, gdy do projektu dołączone zostały zapisy o wspieraniu inwestycji strategicznych. Początkowo miały one tworzyć inną rządową ustawę, której powstanie wiceminister Andrzej Kaczmarek zapowiadał jeszcze na początku tego roku. Potem zostały doklejone do projektu o PAHI. Obecnie projekt nie zawiera tych zapisów. Przypomnijmy, że o nowej ustawie dla agencji inwestycji zagranicznych mówi się już od 2002 r. Obecny projekt jest już czwartym.