Wołowina tanieje w Europie Środkowej z powodu BSE

Leta S.A.
opublikowano: 2001-02-19 15:55

SOFIA (Reuters) - Mimo, że władze państw środkowej i wschodniej Europy ogłosiły, że region ten jest wolny od choroby szalonych krów, to obawa przed jej rozprzestrzenianiem przyczyniła się do spadku cen wołowiny również w tej części Europy, sądzą analitycy.

Ceny wołowiny w większości krajów Europy środkowo-wschodniej spadły w styczniu o dwa do czterech procent w porównaniu z grudniem i prawdopodobnie będą spadać dalej.

Według specjalistów Europie Środkowej udało się uniknąć choroby szalonych krów (BSE), ponieważ rolnicy używają tu tańszej paszy naturalnej, a nie mieszanki mięsno-kostnej, która jest uważana za główną przyczynę rozprzestrzeniania się choroby.

Mimo to straty czeskich rolników związane ze spadkiem popytu na wołowinę szacowane są na około miliard koron (28 milionów dolarów).

"To fatalny moment. Skończył się wypas krów i można zacząć ubój, ale nikt nie chce kupować wołowiny nawet po absurdalnie niskich cenach" - powiedział Stanislav Stanek z Czeskiej Izby Rolniczej.

W Polsce ceny wołowiny spadły w styczniu o cztery procent. W ubiegłym roku statystyczny Polak zjadł 7,5 kilo wołowiny, wobec 14 kilo drobiu i 39 kilo wieprzowiny.

Obniżenie popytu na wołowinę odnotowano także na Słowacji, gdzie ceny w styczniu spadły o 1,8 procent i na Węgrzech. W obu tych krajach prawdopodobny jest dalszy spadek cen.

Wyjątkiem w regionie jest Bułgaria, gdzie mimo spadku popytu ceny wzrosły o pięć procent. Powodem jest deficyt miesa wołowego, sięgający 3000 ton miesięcznie, wywołany rosnącym eksportem cieląt, między innymi na Bliski Wschód.

((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))