Rezygnacja ma najprawdopodobniej związek z macierzyństwem Kariny Wściubiak. Przezorna rada nadzorcza już kilkanaście tygodni temu powołała do zarządu Midasa Jacka Felczykowskiego, który faktycznie zarządzał funduszem w czasie zwolnienia lekarskiego swojej zwierzchniczki.
Karina Wściubiak wciąż jest prezesem Alchemii, hutniczej grupy kontrolowanej przez Romana Karkosika.
- Moja rezygnacja ma przyczyny czysto osobiste – po prostu za chwilę urodzę
dziecko. Zarządzanie w tym czasie dwiema spółkami byłoby zbyt obciążające. Mój
zastępca w Midasie jest w pełni przygotowany do przejęcia moich obowiązków. Nie
zamierzam jednak rezygnować z zarządzania Alchemią, z którą związana jestem od
samego początku – tłumaczy Karina Wściubiak.