Aż 34 proc. konsumentów pytanych przez Intrum odpowiada, że w ciągu ostatniego roku nie zapłaciło na czas co najmniej jednego rachunku. Jednym z głównych powodów jest brak pieniędzy (38 proc.). Natomiast co czwarta osoba przyznaje się do sięgnięcia po kredyt lub pożyczkę na zapłatę najbardziej priorytetowych faktur. Niewypłacalni konsumenci są problemem dla blisko ośmiu na 10 firm w naszym kraju. Mimo że rozwiązanie wydaje się proste – czyli przedsiębiorcy powinni bardziej stanowczo egzekwować swoje należności – to takie stanowcze działanie może przynieść negatywny efekt. Kupujący oczekują bowiem empatii, a w zamian obiecują markom lojalność – wynika z raportu European Consumer Payment Report 2023 opracowanego przez Intrum.
Mniej w portfelu
Kryzys finansowy - wywołany nie tylko inflacją, ale także wysokim poziomem stóp procentowych - wpływa negatywnie na polskich przedsiębiorców. Na co dzień borykają się oni ze zdecydowanie wyższymi kosztami prowadzenia biznesu i nową falą klientów niepłacących na czas – na ten problem wskazuje 79 proc. firm. Brak regularnych wpływów powoduje, że ich biznesy nie mogą się rozwijać, nierzadko muszą zwalniać pracowników, ale przede wszystkim same zalegają z płatnościami dla swoich dostawców (62 proc.).
Jednocześnie badanie wskazuje, że polscy konsumenci są w najgorszej sytuacji finansowej od lat – 64 proc. z nich przyznaje, że po wykonaniu najbardziej pilnych opłat na koncie pozostaje im mniej pieniędzy niż rok temu. Co więcej, ich oszczędności również „stopniały”, ponieważ często są przeznaczane na pokrycie najbardziej priorytetowych rachunków.
– 20 proc. konsumentów w naszym kraju przekracza swój budżet, tzn. przyznają, że nie wystarcza im pieniędzy na pokrycie wszystkich bieżących wydatków. Rozwiązaniem jest sięgnięcie po dodatkowy zastrzyk gotówki, np. skorzystanie z karty kredytowej czy zaciągnięcie pożyczki, lub niestety, pominięcie płatności – komentuje Justyna Pawłowska, ekspert Intrum.
Jakie działania podjąć
Co zatem mogą zrobić przedsiębiorcy, których biznesy cierpią z powodu niewypłacalnych konsumentów?
– Firmy powinny postępować ostrożnie w tych trudnych czasach, zdając sobie sprawę z problemów finansowych, z jakimi borykają się ich klienci. Muszą przyjąć empatyczne podejście w kwestii odzyskiwania zaległych płatności, unikając agresywnych działań, które mogą przynieść odwrotny skutek. Kluczem jest zrozumienie, dlaczego dany konsument nie płaci na czas, by dobrać odpowiedni sposób dalszego kontaktu i postępowania, który ostatecznie ma doprowadzić do tego, że zaległość zostanie uregulowana – zaznacza Justyna Pawłowska.
Jak pokazują dane Intrum, empatia przedsiębiorców popłaca. Blisko połowa (48 proc.) badanych konsumentów twierdzi, że są bardziej skłonni do wydawania pieniędzy w firmach, które oferują im elastyczne warunki płatności, czyli np. wydłużenie terminu zapłaty faktury. Co więcej, aż 73 proc. klientów twierdzi, że obowiązkiem przedsiębiorcy jest oferowanie konsumentom elastycznych metod płatności w czasach gospodarczego spowolnienia.
Dwóch na trzech (67 proc.) klientów wskazuje, że przestaliby kupować produkty marek, które ich zdaniem stosują nieuczciwe praktyki i wykorzystują inflację, by zwiększyć zyski. Mowa o tzw. greedflacji - polega ona na tym, że firmy podnoszą ceny, gdy ich koszty rosną, ale nie obniżają ich, gdy wydatki związane z prowadzeniem biznesu się zmniejszają.