Współpraca energetyczna Polski, Ukrainy, Litwy, Azerbejdżanu, Gruzji i Kazachstanu

opublikowano: 2007-05-11 21:56

Prezydenci Polski, Ukrainy, Litwy, Azerbejdżanu i Gruzji zadeklarowali w piątek współpracę w dziedzinie energetyki. Na zakończenie pierwszego dnia szczytu energetycznego w Krakowie, prezydenci przedstawili dziennikarzom wspólną deklarację. Prezydent Lech Kaczyński nazwał krakowskie spotkanie sukcesem.

Najważniejszym zapisem deklaracji jest uzgodnienie prezydentów dotyczące stworzenia międzyrządowej grupy roboczej ds. energetyki. Jak powiedział prezydent Litwy Valdas Adamkus, który w imieniu uczestników szczytu odczytał tekst krakowskiej deklaracji, grupa ma zająć się kwestiami energetycznymi na poziomie odpowiednich ministerstw.

Prezydenci zapowiedzieli także powołanie do życia firmy, która zajmie się organizacją i przygotowaniem projektu przedłużenia ropociągu Odessa - Brody do Płocka i Gdańska, którym w przyszłości miałaby popłynąć kaspijska ropa do Europy.

"Wysiłki są kierowane na dostawy energii z regionu Morza Kaspijskiego do Europy. Ten cel będzie zrealizowany poprzez dywersyfikację dostaw i sposobów transportu Odessa-Brody-Płock- Gdańsk. Jest to projekt stanowiący pierwszy ropociąg, który łączy region morza Kaspijskiego i Bałtyckiego" - mówił prezydent Litwy Valdas Adamkus.

"Mogę wyrazić swoją głęboką satysfakcję z niezwykle rzeczowego przebiegu spotkania" - powiedział prezydent Lech Kaczyński, który nazwał krakowski szczyt sukcesem. "Kontynuacją tego sukcesu będzie szersze spotkanie w październiku w Wilnie" - zapowiedział.

Prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew, przypomniał, że jego kraj posiada znaczne ilości ropy naftowej i gazu. Dodał, że Azerbejdżan chce odgrywać "coraz większą rolę" w dostarczaniu tych surowców do Europy. "Jestem przekonany, że ropa naftowa z Azerbejdżanu będzie służyła naszej współpracy" - powiedział na zakończenie pierwszego dnia krakowskiego szczytu Alijew, który podobnie jak pozostali goście, podziękował "swemu przyjacielowi Lechowi Kaczyńskiemu" za zorganizowanie spotkania.

Prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili uznał spotkanie w Krakowie za realizację "wspaniałego celu", jakim jest - jego zdaniem - próba stworzenia korytarza dla kaspijskiej ropy do Europy, która jest coraz bardziej zainteresowana możliwościami dywersyfikacji dostaw paliw. Jego zdaniem projekt ten jest rentowny i zwróci uwagę UE.

Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko podkreślił, że projekt korytarza dla kaspijskiej ropy do Polski i dalej do UE "nie jest skierowany przeciwko komukolwiek". Wypowiedź Juszczenki - choć nie wprost - odnosiła się do komentarzy, jakie pojawiły się ostatnio w rosyjskiej prasie w związku ze spotkaniami odbywającymi się w tym samym czasie w Kazachstanie i Turkmenistanie, po których podróżuje rosyjski prezydent Władimir Putin.

W związku z wizytą Putina, do Krakowa nie przyjechał prezydent Kazachstanu Nursułtan Nazarbajew, którego prezydent Lech Kaczyński wcześniej zaprosił do Polski.

Wielkonakładowa "Komsomolskaja Prawda" zwróciła uwagę, że spośród krajów, które miały zebrać się w Krakowie, to Kazachstan dysponuje największymi zasobami ropy naftowej i gazu ziemnego. "Szczyt miał zaakceptować nową drogę nośników energii do Europy, z ominięciem Rosji. Jest zrozumiałe, że Rosja w takim układzie, silnie lobbowanym przez administrację USA, straciłaby komfortową pozycję głównego dostawcy surowców energetycznych" - pisze ten prokremlowski dziennik.

"Nazarbajew na razie wstrzymuje się od wejścia do prozachodniego projektu. W efekcie na szczyt do Krakowa nie pojechał, czym mocno zmartwił spotykających się tam +spiskowców+" - napisała "Komsomolskaja Prawda".

Choć Nazarbajewa w Krakowie nie było, to jednak wysłał na spotkanie swego specjalnego wysłannika - Lyazzata Kiinova, który - jak podkreślił polski wiceminister spraw zagranicznych Paweł Kowal - wyposażony jest w "specjalne kompetencje". Kiinov powiedział na konferencji prasowej, że jego kraj "cały czas szuka możliwości dostarczania surowców na rynki światowe". "Wszelkie możliwości i wszelkie projekty są przez nas bardzo dokładnie badane" - zaznaczył.

Specjalny wysłannik Nazarbajewa dodał, że Kazachstan "zastanawia się nad możliwością uczestnictwa w projekcie Odessa-Brody-Gdańsk".

Dziennikarze pytali uczestników spotkania o gwarancje związane z możliwością napełnienia ropą kaspijskiej magistrali. Z krajów biorących udział w spotkaniu ma ją jedynie Kazachstan i Azerbejdżan. "Za wcześnie jest mówić o gwarancjach, bo one muszą być połączone z gwarancjami odbioru" - powiedział Kiinov.

"Dopiero po ocenie w sensie komercyjnym tego projektu, będzie można o tym mówić bardziej szczegółowo - dodał Alijew.

Polski prezydent powiedział, że w czasie pierwszego spotkania na szczycie trudno oczekiwać jakichś gwarancji o "charakterze prawdy wiążącej, dotyczących dostaw ropy za 5, 10 czy 20 lat - to byłoby niemożliwe i dzisiaj takiego zamiaru nie ma".

Lech Kaczyński podkreślił, że najistotniejszym osiągnięciem krakowskiego spotkania jest to, że podjęto na nim konkretne decyzje i "sprawa została dzisiaj, w sposób bardzo istotny popchnięta naprzód" - zaznaczył prezydent. (PAP)