Koniec roku to czas wytężonej pracy dla finansistów Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) i firm budowlanych. W ostatnich dniach grudnia dyrekcja płaci najwięcej faktur za budowę szybkich tras. Jakie będą wydatki tegoroczne? Przed świętami przedstawiciele GDDKiA mówili o 20 mld zł. Okazuje się jednak, że faktyczna wartość wykonanych inwestycji drogowych będzie wyższa, ale wydatki na opłacenie faktur niższe.
- Wartość wykonanych prac w 2010 r. sięgnie 21,5 mld zł. Suma wzrosła od ostatniej konferencji, na której mówiliśmy o 20 mld zł - informuje Marcin Hadaj, rzecznik GDDKiA.
Czy oznacza to, że do wykonawców trafi 1,5 mld zł więcej?
- Nie, część z tej kwoty zapłacimy już po 1 stycznia - dodaje Marcin Hadaj.
Nie chce podać, ile w tym roku dyrekcja zapłaci wykonawcom. Poprosiliśmy więc o dane o stanie zapłaconych faktur.
- Jestem do czwartku na urlopie - odpowiedział nam e-mailem Marcin Hadaj.
Branża drogowa twierdzi, że rządowi urzędnicy obcięli limit wydatków inwestycyjnych Krajowego Funduszu Drogowego (KFD) na 2010 r.
- Wydatki na inwestycje drogowe będą nie większe niż 17 mld zł - mówi Wojciech Malusi, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.
Ten chaos próbuje uporządkować Radosław Stępień, wiceminister infrastruktury.
- Uzgodniliśmy limit wydatków KFD na poziomie 18 mld zł, ale jeśli dołożymy do tego pieniądze, które przepłyną bezpośrednio przez budżet, to uzbiera się około 20 mld zł - wyjaśnia Radosław Stępień.
Jednak resort finansów twierdzi, że limit KFD wynosi 17,1 mld zł.
Wydatki na drogi to wielka niewiadoma
Ile w tym roku popłynie na inwestycje drogowe? 20 mld zł, 18 mld zł albo 17 mld zł, a może...