Wzrost płac w strefie euro wyhamował ze szczytu

Tadeusz Stasiuk, Bloomberg
opublikowano: 2025-02-25 12:22

Decydenci EBC mają powód do optymizmu, gdyż jeden z kluczowych czynników inflacjogennych, wzrost płac, spadł pod koniec minionego roku z rekordowego poziomu. Zwiększa to szanse na dalsze luzowanie polityki monetarnej.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Jak wynika z danych Europejskiego Banku Centralnego, w czwartym kwartale 2024 r. wynegocjowane wynagrodzenia w strefie euro spowolniły dynamikę wzrostu do 4,1 proc. w ujęciu rocznym Zeszły tym samym z historycznego szczytu na poziomie 5,4 proc. osiągniętego kwartał wcześniej.

Taki odczyt daje urzędnikom EBC większe pole do działania w kontekście obniżania stóp procentowych i wspierania kruchego ożywienia gospodarki Eurolandu. Dowodzi, że założenie EBC odnośnie wolniejszego wzrostu płac było trafne. Powinno to ostatecznie doprowadzić do złagodzenia również inflacji cen usług, która od miesięcy utrzymuje się na poziomie około 4 proc. i jest nieustającym zmartwieniem dla

decydentów.

Eksperci podkreślają, że choć spowolnienie wzrostu płac negocjowanych sugeruje, że proces dezinflacji w strefie euro postępuje i pozwoli EBC na dalsze obniżanie kosztów pożyczek w marcu, jednak wzrosty płac pozostają na tyle duże, że jastrzębie mogą argumentować, że po następnym spotkaniu dodatkowe luzowanie polityki pieniężnej powinno nastąpić tylko stopniowo, jeśli w ogóle.

Choć ostatnio presja inflacyjna nieco się wzmocniła, EBC uważa, że cel na poziomie 2 proc. zostanie wkrótce osiągnięty. Pozwoliło to obniżyć koszty pożyczek pięć razy od czerwca ubiegłego roku, a kolejna redukcja stawek jest powszechnie oczekiwany na następnym spotkaniu 6 marca.

Tymczasem firmy ze strefy euro spodziewają się spowolnienia wzrostu płac do 3,6 proc. w tym roku z 4,3 proc. w 2024 r.