
Odnotowany w maju 2023 r. wzrost cen w sklepach w Wielkiej Brytanii ustanowił nowy historyczny szczyt. Mierzący je indeks osiągnął pułap 9 proc., co jest najwyższym poziomem od 2005 r., kiedy zaczął być publikowany. Opracowywany przez British Retail Consortium miernik, przyspieszył z poziomu 8,8 proc. odnotowanego w kwietniu.
Jednym z niewielu pozytywnych sygnałów, jest nieznacznie wyhamowanie dynamiki wzrostu inflacji żywności. Według BRC, spadła ona w maju do 15,4 proc. z 15,7 proc. w kwietniu. Niższe koszty energii i towarów oznaczały niższe ceny podstawowych produktów, w tym masła, mleka, owoców i ryb. Tymczasem w ubiegłym tygodniu, brytyjski urząd statystyczny podsumował inflację cen żywności aż na 19 proc., w pobliżu najwyższego wyniku od ponad 45 lat.
Eksperci ostrzegają, że inflacja w Wielkiej Brytanii, która oprócz czynników będących następstwem pandemii i wojny na Ukrainie wsparta jest też skutkami brexitu, przybiera formę trwale i uparcie wysokiej, stanowiąc poważne wyzwanie dla Banku Anglii.
Najszybszy wzrost cen usług i podstawowych produktów od ponad trzech dekad napędza zakłady na dalsze podwyżki stóp procentowych.