S&P500 i Nasdaq blisko rekordów

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2025-08-06 22:39

S&P500 wzrósł o 0,7 proc. i ma największą wartość od tygodnia. Jest tylko 0,7 proc. poniżej rekordowego zamknięcia z 28 lipca. Nasdaq Composite zakończył sesję zwyżką o 1,2 proc. i drugim najwyższym zamknięciem w historii. Do rekordu zabrakło mu zaledwie 0,04 proc. Średnia Przemysłowa Dow Jones wzrosła o 0,2 proc.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Na amerykańskie rynki akcji wrócił w środę optymizm głównie za sprawą „gołębich” wypowiedzi członków władz Fed. Najpierw Neel Kashkari, szef Fed w Minneapolis oświadczył, że „gospodarka spowalnia, a to oznacza, że w niedługim terminie może być właściwe rozpoczęcie dostosowania”. Jego zdaniem, dwie obniżki stóp do końca „wydają się rozsądne” i mogą być niezbędne nawet w przypadku utrzymania się niepewności co do wpływu ceł na inflację. Później w środę Lisa Cook z zarządu Fed określiła ostatnie dane o rynku pracy oraz ich korektę w odniesieniu do wcześniejszych miesięcy jako „niepokojące”. Stwierdziła, że takie rewizje danych „są typowe dla punktów zwrotnych”. Rentowność wrażliwych na potencjalną zmianę polityki pieniężnej obligacji 2-letnich USA spadała. Rentowność obligacji 10-letnich minimalnie rosła, co wynikało m.in. ze słabego popytu podczas przeprowadzonej w środę aukcji papierów o tym okresie wykupu.

Wśród spółek, których wartość wahała się najmocniej, były głównie te, które publikowały wyniki kwartalne i prognozy przed sesją. W S&P500 najmocniej taniał Super Micro Computer (-19 proc.). Współpracujący blisko z Nvidią producent serwerów AI nie osiągnął ani oczekiwanego zysku, ani przychodów. W grupie najbardziej przecenionych spółek znalazło się również Advanced Micro Devices (-6,3 proc.). Choć jego wyniki kwartalne okazały się lepsze niż oczekiwano, to inwestorów rozczarowała i zaniepokoiła odmowa spółki podania prognozy sprzedaży chipów AI przygotowanych specjalnie na rynek chiński. Generalnie branża sztucznej inteligencji nie miała dobrego dnia. iShares Future AI & Tech ETF, w skład którego wchodzą jej przedstawiciele, kończył sesję spadkiem o 0,2 proc. O 1,1 proc. wzrósł natomiast Technology Select Sector SPDR Fund. Jedną z różnic między tymi ETF jest obecność w drugim Apple, które było w środę jedną z najmocniej drożejących spółek zarówno w S&P500, jak i Średniej Przemysłowej Dow Jones oraz wśród technologicznych blue chipów ze wspaniałej siódemki. Popyt na akcje spółki wywołało przekazanie przez Biały Dom, że prezydent Donald Trump ogłosi jeszcze w środę inwestycję przez Apple 100 mld USD w produkcję w USA. Inwestorzy odebrali to jako sygnał malejącego ryzyka wynikającego z nałożenia ceł na Indie i Chiny, gdzie powstają iPhone’y wytwarzane na amerykański rynek.

Ogłoszenie w środę, że import z Indii będzie obłożony w USA dodatkowym cłem wysokości 25 proc. z powodu zakupów rosyjskiej ropy tylko chwilowo podbił cenę surowca. Na zamknięciu ropa taniała piąty raz z rzędu, najdłużej od stycznia. Brent o 1,1 proc. do 66,89 USD, a WTI o 1,2 proc. do 64,35 USD. Analitycy podkreślali, że dodatkowe cło ma obowiązywać dopiero za 21 dni, tymczasem już po jego ogłoszeniu media donosiły, że prezydent Donald Trump planuje spotkać się osobiście z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w przyszłym tygodniu, a potem miałoby dojść do spotkania Trumpa, Putina i prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

Choć S&P500 kończył sesję wzrostem, to 52 proc. spółek z indeksu taniało. Popyt przeważał w 6 z 11 głównych jego segmentach. Najmocniej drożeli dostawcy dyskrecjonalnych dóbr konsumpcyjnych (2,5 proc.), gdzie największe zwyżki kursów notowały m.in. Amazon.com (4,0 proc.) i Tesla (3,6 proc.). Mocniej niż rynek rosły również segmenty dostawców dóbr codziennego użytku (1,7 proc.) oraz spółek IT (1,3 proc.). Najgorzej notowane były spółki ochrony zdrowia (-1,5 proc.), energii i użyteczności publicznej (po -0,9 proc.).

W Średniej Przemysłowej Dow Jones zdrożało 17 z 30 spółek. Poza Apple (5,1 proc.) najmocniej rosły kursy Walmart (4,1 proc.) i Amazon.com (4,0 proc.). Najmocniej taniały Amgen (-5,1 proc.) i Walt Disney Co. (-2,7 proc.), które przed sesją opublikowały raporty kwartalne. W obu przypadkach zysk i przychody okazały się lepsze niż oczekiwano, ale dla inwestorów ważniejsze były inne parametry.

W Nasdaq Composite większość z prawie 3,3 tys. spółek staniała, ale wzrost indeksu napędzał popyt na te o największej wartości. Indeks „wspaniałej siódemki” zyskał 1,9 proc. i osiągnął rekordową wartość po raz pierwszy przekraczając 28 tys. pkt. Oprócz Microsoftu (-0,5 proc.) zdrożały wszystkie technologiczne blue chipy. Najmocniej Apple (5,1 proc.), Amazon.com (4,0 proc.) i Tesla (3,6 proc.).