Firma konsultingowa McKinsey opublikowała raport, w którym przedstawiła główne trendy na rynku pracy w najbliższych dekadach. Jednym z nich jest prognoza, że rozwinięte gospodarki świata będą cierpieć na niedobór wykwalifikowanych pracowników z wyższym wykształceniem.



Powodem globalnej wojny o utalentowanych będzie właśnie dziura na rynku pracy. Najbogatsze państwa mogą potrzebować do 2020 r. nawet 18 mln wykształconych pracowników. Analitycy twierdzą, że na rynku będzie miejsce dla 166-168 mln takich osób, a szkoły wyższe "dostarczą" góra 150 mln. Odwrotnie może być według McKinsey'a w przypadku pracowników ze średnim wykształceniem. Tutaj bogate kraje będą musiały poradzić sobie ze sporą nadwyżką rąk chętnych do pracy, bo wyniesie ona 32-35 mln osób.
Dział analityczny McKinsey'a przyjrzał się 25 krajom, w których PKB na mieszkańca w 2010 r. przekraczało poziom 20 tys. USD. Oprócz Hongkongu i Singapuru wszystkie są członkami OECD.