Do końca lipca Międzynarodowy Port Lotniczy Katowice w Pyrzowicach odprawił tyle pasażerów, ile w całym ubiegłym roku. Aby sprostać potrzebom, kosztem ok. 20 mln zł rozbudowano terminal lotniska. W perspektywie dwóch lat zarząd portu myśli już o następnej rozbudowie, kosztem ok. 70 mln zł.
"Szacujemy, że - skromnie licząc - w całym 2004 roku odprawimy ok. 550 tys. pasażerów, wobec ok. 258 tys. w całym ubiegłym roku. Taki wzrost to przede wszystkim efekt aktywności nowych przewoźników, uruchomienia nowych kierunków lotów oraz niższych cen biletów" - powiedział na czwartkowej konferencji prasowej w Pyrzowicach prezes zarządzającego portem Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego Marek Mutke.
Rosnący ruch wymusił rozbudowę terminalu pasażerskiego, który oficjalnie zostanie oddany do użytku w piątek. Dzięki powiększeniu terminalu, jego przepustowość wzrosła z ok. 250 do 600 osób na godzinę, czyli do ok. 1,6 mln pasażerów rocznie.
Oznacza to możliwość sprawnego odprawienia pasażerów trzech dużych samolotów w krótkim czasie.
Rozpoczęcie kolejnej rozbudowy oznaczać będzie budowę nowego terminalu, połączonego ze starym specjalną konstrukcją. Wówczas jego powierzchnia uległaby podwojeniu, z obecnych prawie 8 tys. do ok. 16 tys. metrów kwadratowych. Przy okazji zakończonej właśnie rozbudowy pomyślano też o działającej całą dobę stacji medycznej dla pasażerów. Dwukrotnie powiększono parking.
Według zarządu portu, od pierwszej połowy lat 90. w podkatowickie lotnisko zainwestowano w sumie ok. 250 mln zł, dostosowując je do międzynarodowych standardów. Najwięcej - ok. 60 mln zł - kosztowało wydłużenie pasa startowego. Pod względem liczby odprawianych pasażerów port jest obecnie drugim, po Krakowie, regionalnym lotniskiem w kraju. Odprawia w ciągu doby tylu pasażerów, ilu dziewięć lat temu przez cały rok, czyli ok. 2,7 tys. osób.
Wzrastające znaczenie portu zachęciło do inwestycji Agencję Ruchu Lotniczego, która zdecydowała o budowie w Pyrzowicach radaru zbliżania (dotychczas korzystano z radaru w podkrakowskich Balicach) oraz o unowocześnieniu systemu naprowadzania samolotów. Łączny koszt tych inwestycji to ok. 10 mln USD. Spółka Petrolot planuje natomiast budowę w Pyrzowicach stacji paliw dla samolotów.
Obecnie z Pyrzowic, w barwach LOT-u, Lufthansy, Air Polonii i Wizz Air samoloty regularnie latają m.in. do Warszawy, Londynu, Paryża, Rzymu, Mediolanu, Frankfurtu, Barcelony, Aten, Brukseli, Sztokholmu, Dortmundu, Duesseldorfu i Kolonii.
Od 15 września Wizz Air, którego przedstawiciele są bardzo zadowoleni z wyboru Pyrzowic na swoją główną bazę, zamierza uruchomić kolejne połączenia - do Malmoe i Kopenhagi. W ciągu kilku miesięcy operowania w Pyrzowicach ten niskokosztowy przewoźnik przewiózł już ok. 75 tys. pasażerów, w kolejnych miesiącach zakłada ruch na poziomie 45 tys. osób miesięcznie. W miarę rozwoju floty Wizz Air planuje uruchamianie z Pyrzowic nowych połączeń. Rozwój sieci połączeń planuje też Air Polonia.
Zwiększenie ruchu lotniczego odczuwają nie tylko niskokosztowi, ale także tradycyjni przewoźnicy. Lufthansa, której samoloty latają z Pyrzowic do Frankfurtu i Duesseldorfu, do końca lipca przewiozła 76 tys. pasażerów, o 20 tys. więcej niż w tym samym czasie 2003. Na drugą połowę roku przewoźnik zapowiada "nietypowy projekt", związany m.in. z podkatowickim
lotniskiem, nie zdradza jednak na razie szczegółów.
Nadal rośnie też liczba pasażerów korzystających z lotów czarterowych. W tym roku z Pyrzowic, głównie na wakacje, poleciało już ponad 66 tys. osób. Od trzech lat lotnisko realizuje program promocyjny "Latam z Katowic", w ramach którego oferowane są rozmaite bonusy dla tych, którzy zdecydują się na lot czarterowy z podkatowickiego lotniska.