Konsensus przygotowany przez PAP Biznes wskazywał na wzrost sprzedaży detalicznej w cenach stałych rdr o 3,2 proc. oraz spadek o 2,8 proc. w ujęciu mdm.
W cenach bieżących, ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes spodziewali się wzrostu o 5,0 proc. rdr.
Poniżej dane o dynamice sprzedaży detalicznej w cenach stałych w lutym i styczniu 2025 r.:
GUS: Internet z większym udziałem w sprzedaży
Udział sprzedaży przez Internet w sprzedaży ogółem wzrósł w lutym w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego z 8,6 proc. do 9,0 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny.
GUS podał, że w lutym 2025 r. w porównaniu ze styczniem 2024 r. notowano wyższą wartość sprzedaży detalicznej przez Internet w cenach bieżących o 5,2 proc.
Spośród prezentowanych grup o znacznym udziale sprzedaży przez Internet wzrost udziału raportowały przedsiębiorstwa z grupy „tekstylia, odzież, obuwie” (z 24,8 proc. przed rokiem do 28,0 proc.), natomiast spadek udziału wykazały jednostki z grupy „prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach” (odpowiednio z 24,2 proc. do 19,7 proc.).
Niewielki spadek udziału zaobserwowano również w grupie "meble, rtv, agd” (z 19,0 proc. do 18,8 proc.)
W lutym ceny skupu podstawowych produktów rolnych, tj. pszenicy, żyta, żywca wołowego, żywca wieprzowego, drobiu i mleka krowiego w porównaniu z analogicznym miesiącem poprzedniego roku wzrosły o 7,2 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny.
W ujęciu mdm ceny wzrosły o 1,7 proc.
PIE oczekuje odbicia sprzedaży w kwietniu
Analityk PIE Jakub Rybacki ocenił w swoim komentarzu, że spowolnienie częściowo związane jest z niekorzystną różnicą dni handlowych.
"Rok 2024 był przestępny, co generuje większą bazę. Niemniej nawet uwzględniając ten aspekt, sam wynik jest dalej rozczarowujący, choć pojawiają się też optymistyczne aspekty" - zaznaczył. Zwrócił jednocześnie uwagę, że komentarz GUS wskazuje, iż szybko rozwijały się sprzedaż samochodów oraz sprzętu RTV i AGD.
Jego zdaniem to dobry prognostyk na nadchodzące miesiące, ale na poprawę trzeba będzie poczekać przynajmniej dwa miesiące.
"Spodziewamy się, że marzec przyniesie słabe tempo wzrostu. Wyniki będą umiarkowane z uwagi na inny układ aktywności związany ze świętami Wielkanocnymi m.in. spadną wydatki na zakupy spożywcze" - przekazał. W jego opinii "bardzo mocny wzrost zobaczymy dopiero w kwietniu".
