Kruszec tanieje od pół roku. Jeden ze specjalistów uważa, że może spaść poniżej 1700 USD za uncję. Nawet on zakłada jednak, że długoterminowo metal ma dobre perspektywy
Wyraźnym wzrostem notowań złota rozpoczął się ostatni tydzień lutego. Tyle że odbicie nie było kontynuowane we wtorek i nastąpiło z poziomu 1770 USD za uncję, który był testowany już drugi raz w trakcie obecnej korekty. Zaczęła się ona na początku sierpnia 2020 r. po tym, jak cena kruszcu przekroczyła 2060 USD. Trwa więc już pół roku, przy czym patrząc na kurs trudno się oprzeć wrażeniu, że trend spadkowy jest dość wyraźnie zarysowany, a następujące co jakiś czas ruchy w górę coraz słabsze. Czy zatem należy się liczyć z tym, że złoto jeszcze bardziej potanieje, schodząc np. poniżej 1700 USD za uncję?