Mężczyzna zidentyfikowany tylko jako pan Li poszedł sam do biura loteryjnego w Nanning, w południowym regionie Guangxi, aby odebrać nagrodę, donosi „Nanning Evening News”.
„Nie powiedziałem mojej żonie i dziecku z obawy, że będą zbyt zadowoleni i i nie będą pracować ani teraz, ani w przyszłości” – powiedział w zeszłym tygodniu w gazecie mężczyzna.
Przekazał on 5 milionów juanów na cele charytatywne i powiedział, że nie zdecydował, co zrobić z resztą. Ma około 171,6 miliona juanów po opodatkowaniu.
Mężczyzna kupił zwycięski bilet w sklepie w Litang, mieście liczącym około 120 000 mieszkańców na wschód od stolicy regionu Nanning, podał Nanning Evening News. Dzień po tym, jak zdał sobie sprawę, że wygrał, pojechał do większego miasta, aby przedstawić los w siedzibie loterii.
„Tylko spałem w hotelu, bo bałem się wyjść i zgubić los na loterię” – powiedział.
Rząd centralny Chin prowadzi loterie, aby zebrać pieniądze na opiekę społeczną i sport. Gracze w Guangxi wybierają sześć liczb na czerwonych kulach i jedną na niebieskiej kuli. Mężczyzna powiedział, że jego zwycięskie liczby to te, którymi grał od lat: 2, 15, 19, 26, 27, 29 i 2.