- Ciągle jesteśmy ok. 40 proc. poniżej szczytów z 2007 r. Jeśli będzie prowadzona odpowiednia polityka, to możemy się spodziewać wzrostu o 50-60 proc. i zysków porównywalnych z tymi z ostatniej dekady w ciągu zaledwie 9 miesięcy – powiedział.
Uważa on, że japońskie akcje są ciągle relatywnie tanie i można się spodziewać w ich przypadku największego wzrostu zysków na świecie. Wzrostom akcji może pomóc m.in. kwietniowe spotkanie banku centralnego Japonii, podczas którego może zapaść decyzja o stymulacji gospodarki.
