Klub NBA Los Angeles Clippers może być wkrótce wystawiony na sprzedaż, co wywoła wojnę licytacyjną miliarderów, podaje agencja Bloomberg. Zespół z ciepłej Kalifornii, który naszpikowany jest gwiazdami młodego pokolenia może osiągnąć rekordową cenę w historii NBA.

Sprawa sprzedaży Clippers pojawiła się po wystąpieniu komisarza ligi Adama Silvera, który zareagował na nagranie rasistowskiej rozmowy Donalda Sterlinga, właściciela klubu, z jego partnerką. NBA dożywotnio zdyskwalifikowała Sterlinga, nałożyła na niego karę 2,5 mln USD i będzie się domagała, by sprzedał zespół. Potrzeba do tego uchwały ze zgodną co najmniej 23 innych zespołów ligi.
Szybko na rynku zaczęły pojawiać się nazwiska potencjalnych kupców, a Bloomberg pisze wręcz o gromadzie miliarderów, którzy ustawiają się w kolejce. Na czele jest David Geffen, potentat branży medialnej i jeden z założycieli studia DreamWorks SKG, którego majątek szacowany jest na 5,7 mld USD.
Inne nazwiska? Zainteresowany jest ponoć Rick Caruso, działający w branży nieruchomości i Patrick Soon-Shiong, najbogatszy człowiek w Los Angeles, który jest już jednym ze współwłaścicieli innego klubu Los Angeles Lakers. Najbardziej gorącym nazwiskiem jest jednak Larry Ellison, jeden z najbogatszych ludzi świata i założyciel koncernu Oracle, który kilka lat temu próbował bezskutecznie przejąć zespół Golden State Warriors.
Na liście nie brakuje też gwiazd sportu i celebrytów. Drużyną może być zainteresowany były koszykarz Magic Johnson, a bokser Floyd Mayweather Jr. już zapowiedział, że zbierze wspólników i będzie chciał przejąć Clippers. Aktor Matt Damon też stwierdził, że mógłby być mniejszościowym udziałowcem.
W ostatnich tygodniach już jeden klub NBA zmienił właściciela. Wesley Edens, współzałożyciel Fortress Investment Group i Marc Lasry z Avenue Capital Management kupili za 550 mln USD zespół Milwaukee Bucks.
Analitycy twierdzą, że cena za Los Angeles Clippers może być znacznie wyższa. Donald Sterling kupił zespół w 1981 r. za 12,5 mln USD.
