11 bit studios informowało wcześniej, że w czasie trwania programu motywacyjnego, czyli do końca 2025 r., wprowadzi na rynek trzy gry własne i 6-9 gier zewnętrznych deweloperów. Stara się realizować ten cel, co ma przełożyć się na wyniki.
Celem programu motywacyjnego spółki jest wypracowanie w latach 2021-25 656 mln zł przychodów i 328 mln zł zysku brutto. Po pierwszym roku jego realizacja jest na poziomie 13 i 11 proc. Jak zarząd spółki czuje się obecnie z celami programu?
— Czujemy się dobrze. Jesteśmy on track w realizacji parametrów programu — mówi Przemysław Marszał, prezes 11 bit studios.
Kumulacja premier
Żeby wyprodukowane i wydane gry przełożyły się na wyniki, muszą znaleźć się w sprzedaży najpóźniej na kilka kwartałów przed zakończeniem programu, co zwiastuje kumulację premier w latach 2023-24.
11 bit studios trzyma się założenia, że od pierwszego ogłoszenia gry do jej wydania powinno minąć od 12 do 18 miesięcy. Idąc tym tropem najbliżej premiery jest zapowiedziany w sierpniu 2021 r. „Frostpunk 2”.
— Nad grą pracuje 65 deweloperów i ich liczba rośnie. Z produkcją idziemy zgodnie z harmonogramem. Obecnie tytuł ma trzykrotnie większa wishilistę niż pierwsza odsłona gry na dzień przed premierą — mówi Jakub Stokalski, dyrektor w 11 bit studios.
Pod względem liczby zapisów na wishliście gra znajduje się obecnie na ósmej pozycji w serwisie Steam.
Jeśli chodzi o wykorzystanie marki „Frostpunk”, to 11 bit studios ma też inne pomysły.
— Rozmawiamy o możliwości wprowadzenia „Frostpunka” na mały ekran. Jest zainteresowanie, ale na razie nie mogę ujawnić więcej szczegółów — informuje dyrektor.
Od pewnego czasu we współpracy z chińskim NetEase trwają też prace nad mobilną wersją gry, która obecnie przechodzi testy wewnętrzne. 11 bit studios nawiązało też współpracę z Jackiem Dukajem przy tworzeniu antologii mikropowieści opowiadających o świecie Frostpunka.
Drugą produkcją własną jest zapowiedziana w ostatnią niedzielę podczas PC Gaming Show „The Alters”, nad którą jeden z trzech zespołów 11 bit studios pracuje od blisko trzech lat. W projekt zaangażowanych jest obecnie 35 deweloperów, ale ich docelowa liczba ma się zwiększyć. Według przedstawicieli spółki prace idą zgodnie z harmonogramem.
Bardziej problematyczny jest trzeci projekt pod kodową nazwą „P8”, w który zaangażowanych jest 45 deweloperów.
— Z ostatnich testów wynikły pewne kluczowe wyzwania — techniczne i tematyczne i tu mamy pewne opóźnienia. Nie chcemy obniżać jakości gier — mówi Jakub Stokalski.
„P8” ma być grą akcji przeznaczoną w pierwszej kolejności na konsole.

Rosnące budżety
Poza produkcją gier 11 bit studios aktywnie rozwija też druga nogę — wydawniczą. W tym segmencie zapowiedziane są dwie gry, których giełdowa spółka będzie wydawcą: produkowana przez Starward Industries „The Invincible”, która ma się ukazać w 2023 r., oraz produkowana przez brytyjskie studio State of Play „South of the Circle”.
11 bit studios ma w portfolio wydawniczym jeszcze trzy projekty, które nie są zapowiedziane, o roboczych tytułach: „Ava”, „Botin” i „Vitriol”. Szczegóły ostatniego tytułu zostaną ujawnione w lecie. Jego producentem jest spółka Fool’s Theory, w której kilka miesięcy temu 11 bit studios nabyło 40 proc. udziałów.
— Do końca roku chcemy podpisać jeszcze dwie umowy wydawnicze — mówi Paweł Ziemak, dyrektor wydawnictwa w 11 bit studios.
Obecny budżet produkcyjno-marketingowy gier z wydawnictwa to 40 mln zł. Budżet dwóch gier, w sprawie których umowy mają być podpisane do końca roku, szacowany jest na 45 mln zł. Budżet trzech gier, które będą pozyskane w 2023 r., to około 65 mln zł. Budżet trzech kolejnych, które będą pozyskane w 2024 r., to 80 mln zł. Celem 11 bit studios jest wydawanie trzech gier zewnętrznych studiów rocznie począwszy od 2025 r.