Od początku roku WIG zyskał 19 proc. To osiągnięcie blednie jednak przy wynikach najlepszych w tym roku giełd. Jak się okazuje, najlepiej spisują się parkiety z często egzotycznych rynków wschodzących. Zyski w Turcji sięgają 43 proc., a giełda egipska dała zarobić aż 55 proc. Oto całe zestawienie:
5. Nigeria
Stopa zwrotu: 31 proc.
Druga pod względem wielkości gospodarka Afryki stale notuje wzrost przekraczający 6 proc. Banki JPMorgan Barclays umieściły krajowe obligacje w swoich indeksach, a agencje Standard and Poor's oraz Moody's podniosły ocenę wiarygodności kraju. Chwalą Nigerię za poprawiającą się stabilność finansową oraz reformy sektora energetycznego i bankowego. Właśnie ta ostatnia branża radzi sobie najlepiej. First Bank of Nigeria zyskuje od początku roku 70 proc., a papiery Zenith Bank i Guaranty Trust Bank notują 40 proc. zwyżki.
- Napływ zagranicznych inwestorów, już teraz silny, powinien jeszcze przyspieszyć – komentuje Larry Seruma, zarządzający funduszu Nile Pan Africa Fund, którego 40 proc. aktywów ulokowanych jest w Nigerii.
4. Pakistan
Stopa zwrotu: 33 proc.
Giełda w Karaczi znalazła się w ostatnich miesiącach na historycznych szczytach. To zdaniem specjalistów skutek obniżania kosztu pieniądza przez pakistański bank centralny. Spadająca inflacja pozwoliła ciąć stopy do 10 proc. z 12 proc. notowanych na koniec ubiegłego roku.
Dobra koniunktura utrzymuje się na pakistańskiej prowincji. Pomagają w tym rekordowe przekazy pieniężne, jakie rodzinom wysyłają Pakistańczycy pracujący za granicą, oraz niższe ceny używanych na co dzień surowców, jak np. bawełny.
O giełdzie w Karaczi czytaj też TUTAJ>>
3. Turcja
Stopa zwrotu: 43 proc.
Choć Turcja ma wspólną granicę z Grecją, trudno na świecie znaleźć dwie równie odmienne gospodarki. Kraj znad Bosforu chlubi się tym, że udało mu się suchą nogą przejść przez kryzys. Silny eksport pozwolił Turcji uniknąć recesji, prognozy mówią o przyspieszeniu wzrostu PKB w najbliższych latach, a bezrobocie już teraz jest najniżej od 11 lat.
Nie może więc dziwić, że agencja Fitch podniosła w listopadzie ocenę wiarygodności kraju do poziomu inwestycyjnego, co miało miejsce pierwszy raz od dwóch dekad. Inwestorzy zareagowali błyskawicznie. Indeks giełdy w Stambule znalazł się na historycznych maksimach.
2. Egipt
Stopa zwrotu: 55 proc.
Na giełdzie w Kairze zagościła prawdziwa euforia, po tym jak na prezydenta został wybrany Mohamed Mursi z Bractwa Muzułmańskiego. To przyniosło symboliczny koniec niepokojów związanych z Arabską Wiosną, które w 2011 r. doprowadziły do 50 proc. przeceny. Jak jednak ostrzegają eksperci, niepewność będzie się utrzymywać. Nie wiadomo, czy nowe władze nie wprowadzą prawa koranicznego oraz jaką rolę kraj będzie odgrywał w konflikcie bliskowschodnim.
1. Wenezuela
Stopa zwrotu: 219 proc.
Giełda w Caracas była areną największej hossy tego roku. Główny indeks potroił swoją wartość, do czego walnie przyczyniły się szaleńcze zwyżki notowań banków. Perspektywa nacjonalizacji, którą jeszcze rok temu zapowiadał prezydent Hugo Chavez, staje się coraz mniej prawdopodobna. Wszystko przez poważne kłopoty zdrowotne urzędującej głowy państwa.
Indeksy cofnęły się jednak odkąd w październiku Hugo Chavez został wybrany na kolejną kadencję. Zdaniem większości specjalistów giełda południowoamerykańskiego kraju nie naddaje się do poważnych inwestycji. Przyczyna to niechętny stosunek rządu do wolnego rynku, niska płynność i ograniczenia w dostępie dla inwestorów zagranicznych.