600 niepełnosprawnych wesprze Elektrim Kable

Tomasz Krzyżanowski
opublikowano: 1999-08-23 00:00

600 niepełnosprawnych wesprze Elektrim Kable

OSZCZĘDNY: Wojciech Opalko, prezes Elektrimu Kable, przewidywał, że wydzielenie ze struktury koncernu zakładów pracy chronionej przyniesie oszczędności rzędu przynajmniej kilkunastu milionów złotych. Nie wiadomo, czy przyszłe decyzje rządu nie pokrzyżują tych planów. fot. Grzegorz Kawecki

Elektrim Kable chce, by w wydzielonych z jego struktury zakładach pracy chronionej pracowało docelowo około sześciuset osób. Ma to pomóc firmie w konkurencji z myślenicką Telefoniką.

Wojciech Opalko, prezes Elektrimu Kable, zapowiadał wydzielenie zakładów pracy chronionej ze struktury koncernu w czerwcu tego roku. Przy Bydgoskiej Fabryce Kabli powstała spółka Bydgoski Kabel, z fabryki w Załomiu wyłoniono zaś spółkę Kablex. Zakład pracy chronionej powstał również przy fabryce w Ożarowie. Łącznie w trzech spółkach ma pracować około sześciuset osób, czyli mniej więcej tyle, ile w konkurencyjnej myślenickiej Telefonice.

Pod znakiem zapytania

Ministerstwo Finansów od dawna chce zmienić obowiązujące tego rodzaju firmy przepisy, argumentując, że są one nadużywane i że w efekcie budżet traci. Z ostatnich posunięć Elektrimu Kable widać, że jego prezesi nie bardzo wierzą w powodzenie tych planów.

— Zakłady pracy chronionej w tej czy innej formie będą istnieć. Nie należy przy tym lekceważyć potężnego lobby, które może doprowadzić do utrącenia planów Ministerstwa Finansów. W naszych zakładach pracy chronionej będzie pracować mniej więcej tyle samo osób, co w Telefonice. Obydwie firmy będą więc w tym samym stopniu zyskiwać na obowiązującym systemie ulg i zwolnień — mówi Wojciech Opalko.

Ukraina na razie nie

W czerwcu przedstawiciele Elektrimu Kable mówili o ewentualnych inwestycjach w specjalnych strefach ekonomicznych na Ukrainie. Nie wykluczali nawet budowy fabryki. Nic z tego nie wyszło.

— Większość z tego, co nam mówiła strona ukraińska, okazało się przykładem myślenia życzeniowego — twierdzi Wojciech Opalko.

Ekspansja Elektrimu w branży telekomunikacyjnej pośrednio odbija się na kablowej części koncernu. Przedstawiciele EKP nieoficjalnie wyrażali obawę, że Telekomunikacja Polska może obniżyć zamówienia dla Elektrimu Kable. Wolumen zamówień ze strony narodowego operatora nie wzrasta, ale utrzymuje się na stałym poziomie.