Advent zainwestuje
KONTROLA Z POLSKI: Otworzyliśmy biuro w Polsce, aby móc lepiej koordynować swoje inwestycje. Choć ostatnio modna stała się Chorwacja, jest ona jednak zbyt małym rynkiem dla funduszy inwestycyjnych. Największe środki zainwestujemy więc w Polsce - zaznacza Rafał Sosna, dyrektor z Advent International fot. Grzegorz Kawecki
Advent International, amerykański fundusz inwestycjny typu private equity, który wczoraj otworzył swoje biuro w Warszawie, zamierza w ciągu dwóch lat zainwestować w Polsce około 90 mln USD. Jest to połowa z całej kwoty, jaką zamierza zainwestować w krajach Europy Środkowej.
Pomimo odwrócenia się zachodnich inwestorów od rynków wschodzących, Advent International, jeden z największych prywatnych funduszy inwestycyjnych, zdołał podczas kryzysu rosyjskiego zebrać 180 mln USD do zainwestowania w Polsce, na Węgrzech, Rumunii, Czechach, Słowacji i Chorwacji. Fundusz zamierza inwestować w firmy usługowe — bez wyraźnych preferencji branżowych — oraz w firmy telekomunikacyjne, informatyczne oraz medialne. Pierwszą samodzielną inwestycją nowego funduszu w Polsce jest Radio Zet. Rafał Sosna, dyrektor polskiego oddziału Advent International, nie chce ujawniać kwoty zainwestowanej w Zetkę ani też konkretnych planów dalszego rozwoju stacji. Przyznaje jednak, że może to być dopiero pierwszy zastrzyk kapitałowy dla rozgłośni i nie można wykluczyć następnych.
Advent International inwestuje w Polsce już od kilku lat. Przed otwarciem warszawskiego biura jego partnerem na polskim rynku była firma Copernicus Capital Management zarządzająca funduszami inwestycyjnymi. Wspólnie zainwestowali oni ponad 30 mln USD w kilka firm (Star Foods, Warsaw Distribution Centre, @Entertainment, Internet Securities, Slag Recycling). Obydwa fundusze nadal będą ze sobą współpracowały przy polskich przedsięwzięciach.
Spośród krajów regionu najwyżej około 90 mln USD zainwestowanych ma być w Polsce, nie więcej jednak niż w 10 przedsięwzięć.
— Dwa projekty inwestycyjne są już bardzo zaangażowane. Jeden z nich sfinalizujemy prawdopodobnie pod koniec maja. Analizowane przez nas dwa kolejne projekty również mają duże szanse na realizację — zapowiada Rafał Sosna.
Choć wiele zależy od zwrotu, jaki przyniosą inwestycje w Polsce, niewykluczone jest, że Advent już wkrótce rozpocznie budowanie kolejnego funduszu.
Według kryteriów inwestycyjnych, na pojedyncze transakcje Advent przeznacza od 5 do 15 mln USD.
— Górna granica nie jest jednak sztywna. Zależnie od wielkości przedsięwzięcia i potrzeb kapitałowych w jedną spółkę możemy zainwestować nawet do 90 mln USD. W takich przypadkach tworzymy konsorcja finansowe z innymi funduszami wchodzącymi w skład grupy Adventu— wyjaśnia Rafał Sosna.
Ani forma prawna spółki, ani jej wielkość nie mają wpływu na decyzje. Częstsze są jednak inwestycje w spółki akcyjne niż w spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Fundusz unika natomiast inwestowania w firmy rozpoczynające działalność.
— W przeciwieństwie do funduszy venture capital inwestujemy w firmy potrzebujące kapitału na rozwój — potencjalnych liderów w swoich branżach — nie zaś w dobre pomysły na biznes — mówi Rafał Sosna.
Jego zdaniem, tworzenie nowych firm jest zbyt ryzykowne, gdyż ze 100 nowo powstających spółek jedynie jedna utrzymuje się na rynku. Statystycznie z przeanalizowanych przez Advent 30-40 propozycji inwestycyjnych do pogłębionej analizy kwalifikuje się około 10, z których jedna jest realizowana. Okres zaangażowania funduszu w spółkę wynosi od 3 do 6 lat, choć może trwać znacznie krócej.
— Najszybciej z inwestycji wyszliśmy po pięciu miesiącach. Wszystko bowiem zależy od tempa rozwoju spółki i możliwości znalezienia dla niej inwestora strategicznego — wyjaśnia Rafał Sosna.
W przyszłym tygodniu Advent wycofa środki z niespełna półtorarocznej inwestycji w Synergon, węgierskiego integratora systemów informatycznych. Akcje trafią na budapeszteńską giełdę, a GDR-y spółki będą notowane w Londynie. Zdaniem Rafała Sosny, papiery Synergonu zachodni inwestorzy oceniają za równie atrakcyjne jak kwity Telekomunikacji Polskiej i Agory.